Na przedmieściach Sydney w Australii doszło do ataku nożownika. Mężczyzna bez żadnego powodu zaatakował przechodniów spacerujących chodnikiem. Ranił kilkanaście osób, w tym dziecko. „Wyglądał jakby wpadł w szał” – mówiła kobieta będąca świadkiem tragicznego zdarzenia. W wyniku ataku zginęło sześć osób.
Policja w Sydney poinformowała, że w dzielnicy Bondi na przedmieściach doszło do ataku z wykorzystaniem dużego noża. Napastnik ruszył na spacerujących przechodniów i zaatakował przypadkowych ludzi. Mężczyzna ranił kilkanaście osób, które trafiły do szpitala. Niestety wśród rannych jest również dziecko. W konsekwencji ataku zginęło sześć osób.
Wezwana na miejsce zdarzenia policja podjęła próbę schwycenia napastnika. Ostatecznie mężczyzna został zastrzelony w centrum handlowym, które w międzyczasie zostało ewakuowane. W momencie ataku przebywało w nim kilkaset osób. Napastnik miał być bardzo agresywny i zdeterminowany, aby atakować kolejnych przechodniów. „Wyglądał jakby wpadł w szał” – mówiła kobieta, która była świadkiem zdarzenia.
Wesprzyj nas już teraz!
Policja Nowej Południowej Walii apeluje, aby unikać okolic centrum handlowego w dzielnicy Bondi. „Śledztwo w związku z incydentem jest w toku i nie ma żadnych dalszych szczegółów” – podają funkcjonariusze.
„Nawet 20 minut po wypędzeniu ludzi z centrum handlowego widziałem zespoły SWAT przeczesujące okoliczne ulice” – powiedział jeden ze świadków zdarzenia, który obserwował również interwencję policji.
Źródło: Reuters.com, polsatnews.com
Oprac. WMa