Eurosceptyczna i nacjonalistyczna Wolnościowa Partia Austrii (FPÖ) domaga się prawnego zrównania symboli muzułmańskich z nazistowskimi, co uniemożliwiłoby posługiwanie się m.in. wizerunkiem półksiężyca. Deklaracja ugrupowania jest kolejnym etapem walki z „faszystowskim islamem”. Politycy formacji prowadzą ją od dłuższego czasu, a sceptycyzm wobec mahometanizmu przynosi im wzrost społecznego poparcia.
Przygotowywane przez FPÖ przepisy mają być wzorowane na prawie obowiązującym w Austrii po II wojnie światowej w ramach denazyfikacji, a ich główny punkt zakłada wprowadzenie zakazu wykorzystywania islamskich symboli, m.in. półksiężyca. – Jeżeli nie uda się wprowadzić nowego prawa, to zarówno Austriacy, jak i pozostali Europejczycy źle skończą – przestrzega Strache. Zdaniem lidera Wolnościowej Partii Austrii islam niszczy cywilizację europejską.
Wesprzyj nas już teraz!
W swoim sobotnim wystąpieniu na zjeździe FPÖ przewodniczący formacji w mocnych słowach potępił niedawną propozycję austriackiego rządu. Zakłada ona przyjmowanie przez Austrię 17 tys. imigrantów rocznie. – Nasz kraj nie może sobie pozwolić na przyjmowanie kolejnych azylantów – przekonywał Heinz-Christian Strache.
Działania Wolnościowej Partii Austrii cieszą się coraz większym poparciem społecznym. W grudniowej drugiej turze wyborów prezydenckich kandydat FPÖ Norbert Hofer zdobył 46 proc. głosów. Według ostatnich sondaży partia cieszy się już 30 proc. poparciem.
Źródło: „Gazeta Polska Codziennie”
TK