We wtorek rząd przyjął projekt zezwalający na testowanie pojazdów autonomicznych na drogach – wynika z komunikatu Kancelarii Prezesa Rady Ministrów.
Za projekt odpowiedzialne jest Ministerstwo Infrastruktury. „Projekt dostosowuje przepisy do wyzwań nowoczesnego transportu. Chodzi o prowadzenie badań nad pojazdami, które wykorzystują automatyczne funkcje kierowania i kontroli (projekt dotyczy wyłącznie badań)” – wyjaśnia kancelaria premiera.
W ocenie rządu, zmiany mają charakter deregulacyjny i innowacyjny oraz „otwierają polskie drogi i prawo na nowoczesne technologie”.
Wesprzyj nas już teraz!
Projekt zakłada wprowadzenie ułatwień dla testowania pojazdów, które wykorzystują automatyczne funkcje kierowania i kontroli. Na drogach publicznych możliwe ma być prowadzenie prac badawczych z udziałem pojazdów zautomatyzowanych i w pełni zautomatyzowanych. Projekt zawiera również definicje obu pojazdów.
Od wielu lat na zachodzie trwa debata nad wprowadzaniem samochodów autonomicznych na drogi. Wśród zalet rozwiązania wymienia się wzrost bezpieczeństwa, jako że zautomatyzowane systemy teoretycznie reagują szybciej i skuteczniej niż człowiek. Nigdy też się nie męczą, nie usypiają ani nie poddają się emocjom. Wciąż jednak istnieje mnóstwo wad takiego rodzaju komunikacji, które skutecznie blokują szersze zastosowanie zautomatyzowanych systemów.
Główne problemy związane są z interpretacją otoczenia, zwłaszcza przy niekorzystnych warunkach pogodowych lub nieprzejrzystych oznakowaniach. Zautomatyzowane samochody, ze względu na duże oparcie w systemach elektronicznych, są podatne na dużo częstsze awarie. Eksperci wskazują również ryzyko zhakowania takich pojazdów.
Ponadto, istnieją obawy o utratę miejsc pracy przez kierowców zawodowych oraz potrzebę dostosowania infrastruktury drogowej i zmian w przepisach prawnych.
Źródło: gazetaprawna.pl / własne PCh24.pl
PR
