Plan umieszczenia krzyża w miejscu ataków z 11 września 2001 roku wywołał zaciekły opór organizacji American Atheists (Amerykańscy Ateiści) z siedzibą w New Jersey. Sprawa trafiła do sądu. Władze 9/11 Memorial and Museum na Manhattanie od kilku miesięcy bronią w sądzie decyzji o upamiętnieniu ofiar krzyżem.
W ubiegłym roku ateiści złożyli do sądu zażalenie, w którym utrzymują, że umieszczenie krzyża w tym miejscu pamięci narusza pierwszą poprawkę do Konstytucji USA, która mówi o wolności religijnej. Domagają się za to umieszczenia w zespole memorialnym wielkiej litery A, która symbolizuje organizację ateistów.
Wesprzyj nas już teraz!
– Nasze decyzje dotyczące tego, co zaprezentować w muzeum, nie są działaniami agencji stanowych – zaznaczają opiekunowie muzeum.
W miejscu pamięci ma zostać usytuowany stalowy krzyż znaleziony w gruzach WTC dwa dni po zamachu. Stanowisko 9/11 Memorial and Museum wspierają tysiące Amerykanów, zwłaszcza tych, którzy w ataku terrorystycznym stracili bliskich, a także wiele organizacji społecznych.
– Dla mnie ten krzyż to element wielkiego znaku. Wbił się w ziemię w miejscu, gdzie znaleziono ciało kapelana straży pożarnej. Myślę, że ten symbol powinien mieć swoje miejsce w Strefie Zero – podkreśla ks. Jacek Woźny, proboszcz parafii św. Stanisława Kostki na Staten Island, który broni krzyża.
Źródło: „Nasz Dziennik”
luk