– Jak mamy się bronić i zbroić wobec rosyjskiego zagrożenia, skoro zamykamy huty, a produkcja stali cały czas maleje? UE nie ma technologii, mocy produkcyjnych i nawet surowców potrzebnych do transformacji energetycznej, bo są one prawie całkowicie kontrolowane przez Chiny – mówi w rozmowie z tygodnikiem „Niedziela” Beata Szydło.
Była premier zwraca uwagę, że jeszcze do niedawna były jasno i ściśle określone kompetencje zarówno rządów suwerennych państw jak i Brukseli. Niestety w ostatnim czasie obserwujemy proces przekazywania UE władzy i decyzyjności w kolejnych dziedzinach.
– Ten proces toczy się poza traktatami, czyli bezprawnie. Ostatnio kanclerz Scholz powiedział w Strasburgu, że trzeba bezwzględnie zrezygnować z prawa państw członkowskich do weta, bo to hamuje wprowadzanie pewnych zmian i regulacji. Stwierdził, że nawet gdy likwidacja weta będzie wymagała zmian pozatraktatowych, to i tak trzeba to zrobić. Mówił publicznie o potrzebie łamania prawa traktatowego w Parlamencie Europejskim i nie spotkało się to absolutnie z jakimkolwiek sprzeciwem władz w Polsce – wyjaśnia.
Wesprzyj nas już teraz!
Zdaniem europoseł PiS Unia Europejska już dawno przestała być konkurencyjna, a kolejne obciążenia i regulacje tylko tę niekorzystną sytuację pogłębiają. – Także w Polsce co chwilę słyszymy, że zachodnie firmy zamykają swoją działalność produkcyjną i zwalniają pracowników. Bez wątpienia Zielony Ład jest rozgrywką na rozbicie i osłabienie UE, co jest efektem ideologicznych i nieodpowiedzialnych pomysłów politycznych. Polityka klimatyczna UE jest kreowana pod wpływem lobbystów i oderwanych od rzeczywistości biurokratów. Dlatego też jest tak bardzo niebezpieczna i szkodliwa – podsumowuje Beata Szydło.
Źródło: tygodnik „Niedziela”
TG