4 lipca 2022

Belgia: zabytkowy kościół Najświętszego Sakramentu w Binche ocalony przed rozbiórką

(Źródło: Wikimedia Commons/SASMons)

Niewiele brakowało, a zabytkowy kościół Najświętszego Sakramentu w Binche, którego dach strawił pożar, zostałby wyburzony. Ocaleje dzięki przytomnej postawie minister dziedzictwa Walonii. Niestety, to połowiczny sukces, bowiem dla świątyni będzie poszukiwane nowe, atrakcyjne dla miejscowej społeczności przeznaczenie. Warto dodać, że właściciel zabytku – przed pożarem – miał tam urządzać… m.in. klub nocny.

Sprawę opisuje blog „Adoptuj kościół w Holandii”. Wzniesiony w 1707 roku kościół Najświętszego Sakramentu, zwany także kościołem rekoletów, „jest jednym z najcenniejszych zabytków niewielkiego miasta Binche, leżącego w południowo-zachodniej Walonii, w prowincji Hainaut, kilkanaście kilometrów na zachód od Charleroi” – czytamy.

Pierwotnie należał on do rekoletów, obserwanckiej (surowszej) gałęzi franciszkanów, którzy zamieszkali w tym mieście w 1598 roku. Po wybuchu rewolucji francuskiej, klasztor został rozwiązany, a w 1822 roku zamieszkały w nim siostry Sacre Coeur. W 1879 roku w klasztorze urządzono szkołę. W 1976 roku siostry opuściły Binche, a w klasztorze urządzono dom spokojnej starości. Sam kościół zaczął pełnić rolę parafialnego. Został też wpisany do rejestru zabytków.

Wesprzyj nas już teraz!

Budynek z czasem wymagał remontu, więc… parafia zdecydowała się na sprzedaż kościoła. Nowy właściciel „obiecywał urządzić w zabytkowej świątyni muzeum sztuki afrykańskiej, ale wkrótce okazało się, że zamierza ją przerobić na klub nocny… Władze miasta zablokowały klub nocny, a kolejny projekt, bar, został zarzucony z powodu wymagań co do zabezpieczeń przeciwpożarowych, postawionych przez strażaków. Przedsiębiorca szukał podobno nowego nabywcy, a kościół niszczał” – czytamy na blogu.

10 czerwca w kościele wybuchł pożar, który strawił dach i więźbę dachową. Ocalały sklepienia, mury. Także wnętrze bardzo nie ucierpiało. To nie przeszkodziło, by Laurent Devin socjalistyczny burmistrz Binche, na podstawie pośpiesznie wykonanej ekspertyzy, zdecydował o rozbiórce kościoła (na koszt miasta).

Przytomnie w tej sytuacji zachowała się minister dziedzictwa narodowego Walonii Valérie De Bue, która zamówiła kolejną ekspertyzę, z której wynikło, że cała konstrukcja jest stabilna, a kościół nie ma jedynie dachu. Kolejne badania potwierdziły, że zabytkowe wnętrze nie zostało naruszone ani przez płomienie, ani przez użytą do ich gaszenia wodę. Oceniono, że dla ocalenia kościoła „należy zbudować betonową opaskę, wzmocnić ścianę szczytową i położyć zadaszenie”.

Koszt prac oszacowano na 300 tys. euro. Za wyburzenie miasto miało zapłacić połowę tej kwoty. Stąd też minister zapewniła, że nadwyżkę pokryje region waloński. „Komunikat prasowy minister dziedzictwa zawiera jeszcze jeden ważny akapit: Minister zaprasza również właścicieli, jak również wszystkie zainteresowane podmioty, do wspierania w przyszłości wszelkich inicjatyw, które pozwoliłyby kościołowi rekoletów znaleźć się w centrum zrównoważonego projektu, który pasuje do potrzeb społeczeństwa. Oznacza to zachętę do poszukiwania rozwiązań, które zapewnią bezpieczne trwanie zabytku dzięki znalezieniu mu nowego przeznaczenia atrakcyjnego dla miejscowej społeczności: trzecią drogę między wyburzeniem a bezwzględną komerchą” – czytamy.

Jak dodaje autor bloga, „w Holandii takie rozwiązania są już na szczęście popularne, w Belgii niestety władze najczęściej nadal wolą burzyć. Najwyższy czas, żeby to prymitywne i antykulturalne podejście tam również odeszło w niepamięć” – dodaje autor. I podaje przykład: kilka tygodni temu zburzono stuletni kościół pokapucyński w Izegem, flandryjskiej miejscowości położonej koło Roeselare, by urządzić na jego miejscu teren zielony. Z kolei w miejscu kościoła w Kerkhove powstać ma „neutralne dla klimatu centrum spotkań”.

Źródło: „Adoptuj kościół w Holandii” adoptkhol.blogspot.com

MA

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(3)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Bez Państwa pomocy nie uratujemy Polski przed planami antykatolickiego rządu! Wesprzyj nas w tej walce!

mamy: 300 555 zł cel: 300 000 zł
100%
wybierz kwotę:
Wspieram