Inaczej niż co roku, w dniu Narodzin Pana Jezusa po Betlejem nie będzie widać świątecznego nastroju. Choć palestyńscy chrześcijanie i pielgrzymi będą obchodzić jedno z najważniejszych świąt chrześcijańskich w roku, to na miejskim placu zabraknie choinki, a na ulicach nie rozbłysną kolorowe światełka. Wierni chcą pokazać swoją solidarność z ofiarami walk pomiędzy Hamasem a siłami zbrojnymi Izraela. W wyniku oblężenia Strefy Gazy śmierć poniosły już dziesiątki tysięcy cywilów.
Tradycyjnie betlejemscy chrześcijanie przyozdabiali choinkę na Placu Narodzenia Pańskiego wraz z początkiem grudnia. Rozświetlanie bożonarodzeniowego drzewka towarzyszyło rozpoczęciu adwentu w kalendarzu liturgicznym.
Jak donosi polsatnews.pl, w 2023 roku dorocznej tradycji nie stanie się zadość. – Będziemy świętować z zachowaniem powagi. To znaczy bez fanfar i bez zbyt wielu świateł, w najbardziej duchowy sposób – tłumaczył posługujący w mieście narodzin Zbawiciela ksiądz Francesco Patton.
Według danych palestyńskich władz liczba ofiar śmiertelnych izraelskiego ostrzału Strefy Gazy, w tym budynków cywilnych, min. kościołów, sięgnęła już 15 tysięcy.
Źródło: polsatnews.pl
FA