Relikwia licząca około 1800 lat została skradziona z kościoła we francuskim Blaye. Chodzi o szczątki świętego Romana, ascety, który był misjonarzem we wsi Blaye. Wspominał o nim Grzegorz z Tours, a jego pogrzebowi miał przewodniczyć święty Marcin.
W bazylice imienia Romana z Blaye zatrzymywali się pielgrzymi zdążający do Composteli. Czcili go zwłaszcza żeglarze. Wspomnienie świętego obchodzi się w dniu 24 listopada.
Kradzież relikwii należących do świętego Romana wywołała szok i gniew. Ksiądz Jean-Laurent Martin zdał sobie sprawę z faktu włamania we wtorek 6 lipca, ale to zdarzenie mogło mieć miejsce kilka dni wcześniej.
Stowarzyszenie Ochrony Kościoła Blaye wraz z parafią złożyły skargę na żandarmerii. Organizacja ma pretensje do proboszcza, że można było uniknąć kradzieży i lepiej zabezpieczyć bezcenny skarb. Członkowie stowarzyszenia wezwali handlarzy antykami do zachowania ostrożności i zwracania uwagi na próby ewentualnej odsprzedaży przedmiotu.
Saint-Romain jest uważany za patrona miasta Blaye. Relikwie przechowywano w srebrnej szkatule, która również została skradziona.
BD