17 czerwca 2013

Białoruskie władze walczą z pamięcią o AK

(fot.Maciej Szczepańczyk/GNU/creative/commons)

Uroczystość poświęcenia krzyża, ustanowionego przez Związek Polaków na Białorusi niedaleko wsi Raczkowszczyzna, została zinterpretowana przez tamtejszy wydział spraw wewnętrznych jako nielegalna manifestacja. Jej organizatorzy zagrożeni są karą grzywny bądź aresztu do 15 dni.


Krzyż poświęcono w miejscu, w którym 12 maja 1949 roku stoczył swój ostatni bój z NKWD oddział pod dowództwem Anatola Radziwonika, ps. „Olech”. Związek Polaków na Białorusi postawił na prywatnej posesji krzyż Gloria Victis, chcąc w ten sposób uczcić pamięć poległych w 64. rocznicę śmierci „Olecha” i jego towarzyszy broni.

Wesprzyj nas już teraz!

 

Zagrożeni karą grzywny bądź aresztu do 15 dni są prezes ZPB Mieczysław Jaśkiewicz oraz wchodząca w skład jego zarządu, a zarazem prezes Stowarzyszenia Żołnierzy AK na Białorusi, Weronika Sebastianowicz. Ostrzeżenie prokuratorskie otrzymał kapelan zrzeszonych przy ZPB Sybiraków i Żołnierzy AK ksiądz Andrzej Radziewicz

 

82-letnia Weronika Sebastianowicz, która podczas wojny pod pseudonimem „Różyczka” walczyła w szeregach AK jako łączniczka, wraz z prezesem ZPB Mieczysławem Jaśkiewiczem staną przed sądem w Szczuczynie już w najbliższą środę.

 

 

Źródło: „Rzeczpospolita”

luk

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(0)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Bez Państwa pomocy nie uratujemy Polski przed planami antykatolickiego rządu! Wesprzyj nas w tej walce!

mamy: 310 191 zł cel: 300 000 zł
103%
wybierz kwotę:
Wspieram