Widzimy, że tutaj coś się dzieje z rozumem, istnieje rozbieżność pomiędzy powinnością a rozumem, tym co się przyrzekało i czego dotyczy nasze powołanie. Nasze lekarskie powołanie to służba życiu i zdrowiu ludzkiemu – powiedziała w rozmowie z portalem Radia Maryja dr Hanna Wujkowska, lekarz, bioetyk.
– Szpital jest miejscem, gdzie życie człowieka powinno być chronione. Głównym zadaniem lekarza jest ochrona życia i zdrowia ludzkiego, natomiast w czasie strajku kobiet hasła, które zostawały wznoszone, były przeciwko życiu. Przede wszystkim idea zabijania ludzi chorych, słabych, najmniejszych, najbardziej potrzebujących opieki lekarskiej jest czymś karygodnym i niezgodnym z etyką lekarską. Uważam, że powinien zająć się tą sprawą sąd. Te działania są godne napiętnowania – stwierdziła odnosząc się do sprawy jednego z gdyńskich szpitali, w którym na kilku drzwiach pojawiły się symbole tzw. strajku kobiet.
Wesprzyj nas już teraz!
Jej zdaniem aby pokonać ów problem należy kompleksowo kształcić młodych ludzi. Lekarz powinien bowiem patrzyć na człowieka szeroko, a nie tylko jak na zbiór tkanek, zaś od osoby, która idzie na studia medyczne wyłącznie w celu odniesienia sukcesu trudno wymagać, by rozumiała istotę Przysięga Hipokratesa. Lekarz i bioetyk wskazała także na konieczność rozwoju duchowego lekarzy.
– Wystarczy spojrzeć na to, co stało się w Holandii. Tam 97 proc. lekarzy popiera eutanazję. Na początku zapewne ktoś próbował im wmówić, że stoją po stronie jakiegoś wyboru, tak samo jak jest teraz u nas w przypadku strajku kobiet (…). Jest to ostatni moment, kiedy możemy ocalić nasz świat, uświadamiając ludzi, do czego może dojść. Możemy doczekać momentu, kiedy to lekarze zostaną wykorzystani jako maszyny do zabijania – stwierdziła dr Hanna Wujkowska.
Źródło: radiomaryja.pl
MWł