3 marca 2023

Biskupi Niemiec chcą nadal przekonywać Watykan do swojego rewolucyjnego kursu

(Fot. Pacific Press Media Production Corp. / Alamy / Forum)

Mimo wszelkich wątpliwości ze strony Stolicy Apostolskiej, nominalnie katoliccy biskupi Niemiec zamierzają „pozostać w procesie reform”. Według przewodniczącego episkopatu biskupa Georga Bätzinga, większość członków Konferencji Biskupów pragnie „bardziej zaangażować lud Boży w podejmowanie decyzji”, a także „przekonać Watykan do reformatorskiego kursu” niemieckiej Drogi Synodalnej, podczas gdy mniejszość podziela zmasowaną krytykę ze strony Rzymu. Biskup Bätzing podkreślił to w czwartek 2 marca na zakończenie wiosennego zebrania ogólnego episkopatu w Dreźnie.

 

Zebranie odbyło się na tydzień przed piątym, ostatnim zgromadzeniem plenarnym Drogi Synodalnej (9–11 marca) we Frankfurcie nad Menem. Przewodniczący episkopatu przewiduje, że „z powodu sprzeciwu kilku biskupów niektóre projekty uchwał mogą upaść”.

Wesprzyj nas już teraz!

Ostatnio Watykan jeszcze bardziej ograniczył zakres reform w Kościele Niemiec, wykluczając planowane utworzenie wspólnego organu zarządzającego świeckich i duchownych na wszystkich szczeblach. Taka Rada Synodalna w niedopuszczalny sposób ograniczyłaby władzę poszczególnych biskupów. – Musimy i chcemy pozostać w dialogu z Rzymem, takie jest wyraźne życzenie Konferencji Episkopatu – powiedział w tej kwestii bp Bätzing. W jego ocenie „większość biskupów” jest za reformami Drogi Synodalnej i „dąży do zrównoważonych zmian”.

Jednocześnie biskup Limburga nie oczekuje, że wszystkie teksty przejdą przez zgromadzenie synodalne. – Spodziewamy się również, że niektóre teksty nie zostaną przyjęte i to jest całkiem normalny proces – dodał.

Główne tematy procesu „reform”, to moralność seksualna, sposób życia kapłańskiego, władza i rozdział władz oraz rola kobiet w Kościele. Szczególny sprzeciw ze strony katolików budzą m.in. projekty uchwał w sprawie błogosławienia par homoseksualnych i dopuszczania kobiet do urzędów sakramentalnych.

Nie wiadomo też, czy wszyscy spośród 27 biskupów diecezjalnych wezmą udział w pracach Komisji Synodalnej, która ma przygotować Radę Synodalną na najbliższe trzy lata. Pięciu lokalnych biskupów – z Kolonii, Augsburga, Eichstätt, Pasawy i Ratyzbony – w liście do Watykanu zapytało, czy są zobowiązani do udziału w komisji synodalnej. Zdaniem bp. Bätzinga, „to jest wolna decyzja każdego członka tej komisji, czy widzi swoją możliwość współpracy, czy nie”. Treść listu pięciu biskupów nadal nie jest znana pozostałym biskupom.

Wierni wielokrotnie napominali uczestników Drogi Synodalnej, że prowadzi ona do podziału Kościoła. Biskup Bätzing nie zgadza się z tym zarzutem. – Ten, kto mówi o podziale, coś sobie po tym obiecuje. Ja o tym nie mówię, bo nikt tego nie chce – stwierdził. Hierarcha przekonuje, iż można przyjąć za pewnik, że żaden niemiecki biskup nie chce schizmy z Rzymem, podobnie jak „chyba” żaden z pozostałych świeckich delegatów na Drogę Synodalną wyraźnie nie zamierza radykalnie zrywać z Watykanem.

Przewodniczący Konferencji Biskupów krytycznie odniósł się do wypowiedzi nuncjusza apostolskiego w Niemczech. W swoim przemówieniu powitalnym na początku zgromadzenia plenarnego abp Nikola Eterović wyjaśnił m.in., dlaczego papież Franciszek nie uważa za możliwe wyświęcanie kobiet na księży. Obok „zasady Piotrowej” posługi święceń, która jest zarezerwowana dla mężczyzn, obok „zasady maryjnej, w której odzwierciedla się Kościół, ponieważ jest kobietą [Ecclesia] i oblubienicą”, w Kościele istnieje również „wymiar administracyjny”. Zdaniem papieża, w tej trzeciej dziedzinie – administracji – kobiety powinny otrzymać więcej miejsca.

W odniesieniu do „zasady administracyjnej” bp Bätzing zdystansował się również od oceny papieża Franciszka i podkreślił, że „nie może on wymagać, abyśmy to zaakceptowali”. Tłumaczył, że „zasada maryjna” nie może być bezpośrednio przeniesiona w realia, gdyż dotyczy ona „całego Kościoła, a nie tylko kobiet”.

Źródła: KAI, PCh24.pl

 

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(7)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Skutecznie demaskujemy liberalną i antychrześcijańską hipokryzję. Wspieraj naszą misję!

mamy: 135 368 zł cel: 300 000 zł
45%
wybierz kwotę:
Wspieram