1 października 2012

Joseph Aloysius Marmion był synem Irlandczyka Williama Marmiona i Francuzki Herminie z domu Cordiere. Urodził się i dorastał w Dublinie, wraz z ośmiorgiem rodzeństwa w zubożałej, ale zachowującej religijne tradycje rodzinie szlacheckiej. Trzy jego siostry zostały zakonnicami, on zaś ukończył szkoły parafialne augustianów, potem jezuitów i szybko zdecydował się na obranie stanu duchownego – wstępując do seminarium w swym rodzinnym mieście. W jego życiowych decyzjach objawiała się cecha charakterystyczna tego Błogosławionego, mianowicie poddanie natchnieniom Bożym – bez zwlekania i „dzielenia włosa na czworo”.

Studia teologiczne kontynuował w irlandzkim kolegium papieskim w Rzymie, a przyjąwszy święcenia w roku 1881, powrócił do ojczyzny i został wikarym w Dundrum. Rok później został profesorem filozofii, greki i francuskiego w seminarium dublińskim, w którym rozpoczynał swą formację kapłańską. Następnie został kapelanem klasztoru redemptorystek i w więzieniu dla kobiet. Pracę naukową i duszpasterską łączył cały czas z czynnym wspieraniem ubogich.

Ksiądz Józef był osobą aktywną i pracującą z ludźmi, dzięki czemu zjednywał wiele serc dla Pana Jezusa. W pewnym momencie przestało mu wystarczać życie kapłana świeckiego i poczuł powołanie do stanu zakonnego. Nie odkładając decyzji, zwrócił się do biskupa i za jego zgodą wstąpił w roku 1886 do nowicjatu u benedyktynów w Maredsous w Belgii. Przyjął imię Kolumban. W roku 1889, zaraz po złożeniu ślubów wieczystych, wyruszył do miejscowości Lowanium, aby założyć konwent benedyktynów. W 1909 roku wezwano go na powrót do opactwa Maredsous, gdzie objął godność opata.

Wesprzyj nas już teraz!

Ojciec Kolumban był cenionym kaznodzieją i jeszcze jako mnich objeżdżał parafie głosząc kazania. Przychodziło też do niego wiele osób, prosząc o kierownictwo duchowe. Okazywał się wówczas prawdziwym ojcem duchowym, potrafiącym dotrzeć do dusz i otworzyć je na działanie łaski Bożej. W prowadzeniu swych podopiecznych, zarówno osób świeckich, jak i zakonnych, wykazywał się wielkim zrównoważeniem i mądrością.

Takie na przykład rady dawał pewnej osobie świeckiej: „Bóg był dla ciebie bardzo dobry, gdyż dał ci światło i łaskę zrozumienia, że «prawdziwa pobożność» polega w o wiele mniejszym stopniu na wielkiej liczbie modlitw i praktyk niż na szczerym i wiernym poszukiwaniu Jego świętej woli. Ta orientacja, to ukierunkowanie naszego życia i naszej aktywności według jego woli jest «istotą» życia duchowego. Modlitwy, sakramenty, praktyki są «środkami» dla umocnienia nas, dla podtrzymania nas w tym poszukiwaniu”.

Delikatnie kierował ludzi ku odkupieńczej mocy krzyża. Uświadamiał, że umartwienie wewnętrzne jest wielką bronią w walce o zbawienie, uczył rozumieć doświadczenia, jakie Bóg dopuszcza na swych wiernych. Zwracał baczną uwagę, by we wszystkim kierować się czystą intencją skierowaną ku Bogu, nie poprzestając na praktykach zewnętrznych. „Duch Święty zaprasza cię do modlitwy biernej i nie należy gasić Ducha przez działanie źle umiejscowione. Blosins mówi, że jedna dusza, która się oddaje działaniu Boga bez zastrzeżeń, pozwala Mu działać w niej jak On tego pragnie, czyni więcej dla Jego chwały i dla dobra dusz w jednej godzinie niż inne przez lata”.

Błogosławiony do końca poświęcił się swym owcom. W czasie I wojny światowej kierował ucieczką mnichów z Belgii do Irlandii. Po wojnie zaś kontynuował pracę kapłańską. Zmarł podczas epidemii, usługując chorym. Jego ostatnie słowa brzmiały: Deus meus, misericordia mea (Bóg mój miłosierdziem moim). Były one wyrazem jego niezłomnej wiary w miłosierdzie Boże, odmieniające życie ludzkie, osłabiające moc przeszłych grzechów i złych przyzwyczajeń, przysposabiające do nieba i otwierające jego bramy. Ojciec Marmion został beatyfikowany w roku 2000 przez papieża Jana Pawła II.

 

Kościół wspomina św. Kolumbana Józefa Marmiona 3 października.

FO

 

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(0)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Bez Państwa pomocy nie uratujemy Polski przed planami antykatolickiego rządu! Wesprzyj nas w tej walce!

mamy: 311 251 zł cel: 300 000 zł
104%
wybierz kwotę:
Wspieram