Pierwszym zadaniem następnego papieża powinno być wydanie orzeczenia, w którym odwołałby i potępił błędy, jakie popełniono za pontyfikatu papieża Franciszka, uważa bp Athanasius Schneider. Biskup z kazachskiej Astany mówił o tym w rozmowie z amerykańskim podcasterem Taylorem Marshallem.
– Życzę sobie z całego serca, by papież Franciszek otrzymał łaskę od Boga, współpracował z nią i zrobił podczas swojego pontyfikatu wszystko co konieczne, żeby umocnić cały Kościół w wierze – tak jak wymaga tego jego misja następcy św. Piotra i Wikariusza Chrystusa, tak jak sam Chrystus nakazał to Piotrowi – powiedział biskup w rozmowie opublikowanej na YouTube.
Papież Franciszek powinien poprawić niektóre dokumenty czy dokonać korekty części swoich wypowiedzi, czyniąc to publicznie i z całą pokorą i szczerością, prosząc zarazem Boga o przebaczenie za błędy odnośnie ochrony depozytu wiary.
Wesprzyj nas już teraz!
Przywołał przykład św. Augustyna, który na koniec swojego życia wydał dzieło pod tytułem „Retractationes”, poprawiając swoje poprzednie dzieła i wprowadzając niezbędne korekty. Gdyby zrobił to również papież Franciszek, stanowiłoby to według bp. Athanasiusa Schneidera „najwspanialszy akt jego pontyfikatu”. Biskup zachęcił do modlitwy za Ojca Świętego.
Hierarcha wskazał, że jednym z największych problemów pontyfikatu jest adhortacja apostolska „Amoris laetitia”, a nawet nie tyle ona sama, co list, jaki napisał do biskupów z Buenos Aires, akceptując ich wytyczne do „Amoris laetitia”. Innym gigantycznym problemem jest dokument z Abu Zhabi, gdzie padają skandaliczne stwierdzenia dotyczące różnorodności religijnej. Niestety, papież Franciszek powtórzył tego rodzaju poglądy w swoim wystąpieniu w Singapurze we wrześniu 2024 roku, twierdząc, jakoby wszystkie religie prowadziły do Boga. Wreszcie potężnym zgorszeniem jest „Fiducia supplicans” i aprobata dla błogosławienia związków jednopłciowych.
Jeżeli papież Franciszek nie naprawi tych oraz innych błędów, zrobić to będzie obowiązkiem następnego papieża. Stąd konieczne będzie wydanie swoistego „Syllabus errorum”, w którym zostanie z jednej strony wyłożona autentyczna katolicka wiara, z drugiej potępione będą błędy, które rozpowszechniano w ostatnim czasie w Kościele katolickim.
Źródło: Taylor Marshall/Youtube
Pach
