Kościół katolicki musi mieć jasne stanowisko w sprawie masonerii, powiedział bp Joseph Strickland w rozmowie z portalem LifeSiteNews. Tu nie ma miejsca na budowanie „zgody”.
Wolnomularstwo jest antytezą Jezusa Chrystusa i Kościoła, który on założył, podkreślił hierarcha. Udawanie, że masoni mogą w jakiś sposób stać się związani z Kościołem, jest po prostu torowaniem drogi złu. Jeżeli ludzie Kościoła zaakceptują grzech, będzie mieć to swoje fatalne konsekwencje.
W sytuacji, w której zgoda między ludźmi wymaga poświęcenia prawdy – nie może być takiej zgody, bo oznaczałoby wydanie ludzkości na pastwę sił niszczenia.
Wesprzyj nas już teraz!
W ostatnich tygodniach trwa na świecie ożywiona dyskusja o stosunku Kościoła katolickiego do masonerii. W lutym w Mediolanie odbyło się sympozjum masonów i katolików, w którym oprócz trzech wielkich mistrzów głównych włoskich lóż uczestniczyli też oficjalni reprezentanci kościelni: emerytowany kardynał kurialny Francesco Coccopalmerio, arcybiskup Mediolanu Mario Delpini oraz biskup Antonio Stagliano z Papieskiej Akademii Teologicznej. Na spotkaniu padła propozycja utworzenia okrągłego stołu dialogu, przyjęta ponoć przez wszystkich z aprobatą.
Biorąc pod uwagę skrajny antykatolicki charakter masonerii pytania o sens tego dialogu są stawiane powszechnie. Wydaje się, że tak jak powiedział bp Strickland – chodzi tu wyłącznie o „zgodę” między ludźmi; w tym wypadku nie można jednak mówić o zgodzie opartej na prawdzie, jako że masoneria jest z samej swojej natury wroga Jezusowi Chrystusowi i Jego Kościołowi. Dlatego dialog wydaje się ze wszech miar niewłaściwy i docelowo po prostu zgubny.
Źródła: lifesitenews.com, PCh24.pl
Pach
