Czy naprawdę chcemy żyć w kraju, w którym Pismo Święte drze się na strzępy, lekcję religii ruguje ze szkół, a krzyż usuwa z przestrzeni publicznej? – pytał bp Piotr Libera w parafii pod wezwaniem Miłosierdzia Bożego w Gostyninie.
W homilii bp Libera podkreślał, że człowiek wiary może mieć zawsze pewność, iż każdy, kto potrafi powiedzieć: „Jezu, ufam Tobie!”, zazna Bożego miłosierdzia. Prosił, by gostynianie byli świadkami miłosierdzia i wierzyli, że choć tylu z niego kpi, „potęga wiary w Boże miłosierdzie jest wciąż szansą człowieka, szansą naszej Ojczyzny”.
– Czy naprawdę chcemy Polski bez Dekalogu, Ewangelii, katedr i kościołów? Czy naprawdę chcemy żyć w kraju, w którym Pismo Święte drze się na strzępy, historię redukuje do historii Europy, lekcję religii na nowo ruguje ze szkół, a krzyż usuwa z przestrzeni publicznej? Czy chcemy żyć w kraju, w którym szlachetną wiarę w Boże Miłosierdzie i Opatrzność zastępuje wiara w czary i wróżby, w magów i astrologów? – pytał obecnych w świątyni parafialnej.
KAI