Niewystarczająca liczba powołań kapłańskich posiada prostą przyczynę. Jest nią malejąca „wiara w Eucharystię, że sam Jezus Chrystus jest w niej obecny, że urzeczywistnia się Ofiarę złożoną przez Niego na krzyżu” – zauważa biskup Klaus Küng, ordynariusz diecezji St. Pölten w Dolnej Austrii.
Biskup Klaus Küng przyznał, że wielu wiernych dziwi się, że katoliccy duchowni są do Austrii sprowadzani z innych krajów – zwłaszcza z Polski, Indii i z Afryki. Choć mówi się, że za brak powołań odpowiadać ma celibat, prawdziwą przyczyną tego kryzysu jest „zanik wiary”. Życie prowadzone dziś przez wielu ludzi utrudnia głoszenie im Chrystusa – podkreślał duchowny w trakcie konferencji zorganizowanej przez Kolegium Teologiczno-Filozoficzne w St. Pölten.
Wesprzyj nas już teraz!
Pan zawsze powołuje robotników do pracy w winnicy Pańskiej. Choć Kościół mógł przypominać „dziczejący ogród”, Bóg zawsze powoływał ludzi do to tego, by o niego dbali. Wbrew przeciwnościom, także i dzisiaj ziarno wiary może wzrastać i przynosić plon – podkreślił hierarcha związany z Opus Dei. Bóg powołuje do tego, „byśmy użyczali Mu naszego głosu, rąk i serca i poprzez osobiste świadectwo pomnażali wiarę” – wyjaśnił bp Klaus Küng.
Siostra Maria Lisa Haim dodała w swoim wystąpieniu, że Eucharystia jest „podstawą życia” i „bijącym sercem” katolicyzmu. To szczyt i źródło życia Kościoła – podkreśliła.
Źródło: katholisches.info
mat