Stany Zjednoczone przygotowują się na chaos komunikacyjny. W czwartek odwołano wiele lotów na skutek zarządzenia władz w związku z utrzymującym się już ponad miesiąc stanem paraliżu agencji federalnych (ang. shutdown). „Shutdown w USA” to zamknięcie rządu federalnego, do którego dochodzi, gdy Kongres nie uchwali budżetu rocznego na czas.
W efekcie agencje federalne wstrzymują większość „nieistotnych” działań, a wielu pracowników trafia na bezpłatny urlop. Jest to skutek politycznego impasu między partiami (głównie Demokratami i Republikanami), które nie potrafią dojść do porozumienia w sprawie wydatków.
W piątek linie lotnicze miały zacząć wdrażać 10-procentową redukcję lotów w 40 obszarach kraju o dużym natężeniu ruchu. Takie polecenie – ze względów bezpieczeństwa – wydała Federalna Administracja Lotnictwa (FAA). W sumie w piątek odwołano – co potwierdził serwis śledzący FlightAware – ponad 650 lotów. Liczba ta stale rośnie.
Wesprzyj nas już teraz!
Linie lotnicze American Airlines planowały zmniejszyć rozkład lotów o 220 lotów dziennie. Linie Delta Airlines odwołały około 170 lotów zaplanowanych na piątek, a Southwest Airlines odwołały 100 lotów w tym samym czasie.
Wskutek tych działań pensji nie otrzyma dziesiątki kontrolerów ruchu lotniczego, pracowników ochrony lotnisk i innych osób zatrudnionych na lotniskach.
W czwartek ponad 5500 lotów na terenie Stanów Zjednoczonych było opóźnionych, a 160 odwołano. Podróżni musieli także czekać w długich kolejkach do punktów kontroli bezpieczeństwa.
Opóźnienia lotów wynosiły od godziny na lotniskach w Chicago i Waszyngtonie do ponad dwóch godzin w Bostonie czy Newarku.
Władze ogłosiły, że wprowadzone zmiany były konieczne, bo chcą „działać, zanim dojdzie do wypadku”. – Nie będziemy czekać, aż problem bezpieczeństwa naprawdę się ujawni, skoro wstępne wskaźniki wskazują, że możemy podjąć działania już dziś, aby zapobiec pogorszeniu sytuacji – oznajmił administrator FAA Bryan Bedford.
Co istotne, wszystkie te utrudnienia są wprowadzane, gdy zaczyna się okres największego ruchu turystycznego w roku. Za kilka tygodni będzie Święto Dziękczynienia.
W sumie, na razie przewidziano redukcję lotów o 10 proc. i mają one dotknąć niektóre z najbardziej ruchliwych lotnisk w kraju, w tym w Atlancie, Newark, Denver, Chicago, Houston i Los Angeles.
Agencje federalne w całych Stanach Zjednoczonych borykają się z tak zwanym zamknięciem od 30 września, kiedy kongres nie zatwierdził budżetu.
Na przymusowe urlopy wysłano około 1,4 miliona pracowników federalnych, od kontrolerów ruchu lotniczego po strażników parków narodowych. Niektórzy pracują za darmo. Znaczna część pracowników zawodów związanych z lotnictwem bierze zwolnienia lekarskie i potencjalnie podejmuje pracę na drugi etat, aby opłacić rachunki – mówił w środę sekretarz transportu Sean Duffy.
Zdaniem administratora FAA, Bedforda, sytuacja jest bezprecedensowa. – Nie spotkałem się w mojej 35-letniej historii na rynku lotniczym z sytuacją, w której podejmowalibyśmy tego typu środki – oznajmił w środę.
Źródło: newsmax.com
AS