Obsceniczne i antykatolickie napisy na murach świątyń, kradzieże, defekacja, wandalizm. Rewolucja Francuska zbiera swe zatrute żniwo. Trudno o dzień, w którym nie dopuszczono by się antychrześcijańskiego aktu.
Na murach kościoła pw. Świętego Jana Chrzciciela w XIX dzielnicy Paryża wymalowane antykatolickie napisy: „Jedyny kościół, który oświetla, to ten, który płonie” , „Każda władza zabija, ani Boga, ani mistrza” i „Księże wypchaj się swoją sutanną i twoją moralnością”. Akt ten potępił mer Paryża, Bertrand Delanoë. W wydanym komunikacie napisał: „Te obelgi przeciw proboszczowi i wspólnocie parafialnej świadczą o podłości i głupocie ich autorów. Chciałbym, aby zostali oni jak najszybciej zatrzymani. W imieniu Paryżan i moim własnym, zapewniam proboszcza, parafian i wszystkich paryskich katolików o mojej determinacji w zapewnieniu Wam najlepszych warunków do sprawowania kultu”.
Wesprzyj nas już teraz!
Obsceniczne hasło ukazało się też na drzwiach kościoła Matki Boski w Dijon w Burgundii. Z kolei w Charleville-Mezières w Ardenach, napadnięto na kościół pw. Świętego Remigiusza. Spalono i zniszczono ponad dziesięć świec, trzy krzesła oraz oddano mocz. Napastnicy pozostawili w kościele puszki po piwie i obelżywe napisy w pamiątkowej księdze wyłożonej w kościele. Wierni odkryli także sprośne, haniebne malowidła w modlitewnikach. Proboszcz parafii, ks.Vincent Di Lizia poinformował, że ze względu na wielkość zniszczeń świątynia pozostanie zamknięta na czas nieokreślony. Proboszcz oświadczył też, że „należy się bardzo dogłębnie zastanowić na tym co się stało, ponieważ we Francji zanika szacunek między ludźmi i grupami. Jest to bardzo groźne. Chce się usunąć wszystko co jest religijne, czego wynikiem jest podkultura szyderstwa, lekceważenia, katolików, muzułmanów i przedstawicieli innych religii”. Wskazał, że we Francji w ubiegłym roku doszło do 400 profanacji i ataków na kościoły.
FLC