Pomysłów na pokonanie kryzysu pojawiało się w ostatnim czasie wiele. Takiego jednak sposobu jak Międzynarodówka Federacji Anarchistycznych (IAF), jak dotąd jeszcze nikt nie zaproponował.
Aristid Pedraza, przedstawiciel tej organizacji, podczas inauguracji Światowego Spotkania Anarchizmu w szwajcarskim Saint-Imier zarzucił rządom Niemiec, Francji i Hiszpanii, że kompletnie sobie nie radzą z kryzysem zadłużenia. Jego zdaniem jedynym skutecznym rozwiązaniem jest niespłacanie zobowiązań finansowych. Ani centa wierzycielom – grzmiał podczas konferencji Pedraza.
Wesprzyj nas już teraz!
Nie był to jedyny kontrowersyjny (przynajmniej z punktu widzenia nie-anarchistów) pomysł na zakończenie kryzysu. Fred Gautheron, również udzielający się w wyżej wymienionej organizacji, zaproponował libertariański komunizm bez barier klasowych. Jego zdaniem ten sposób na trwałe rozwiąże generowane „z winy kapitalizmu” problemy finansowe. Zaleca więc, aby wszyscy uciskani robotnicy zwarli szeregi i w sposób pokojowy walczyli o wprowadzenie tego rozwiązania, np. organizując strajki lub masowe nieposłuszeństwo obywatelskie.
Zjazd odbył się w 140 rocznicę Światowego Kongresu, podczas którego anarchiści w sprzeciwie wobec Międzynarodówki Karola Marksa powołali Międzynarodówkę Antyautorytarną. Anarchiści są częścią ruchów robotniczych, choć stanowią mniejszość. Agencja DPA podaje, że właśnie anarchiści jako pierwsi ostrzegli przed „zagrożeniami autorytarnego socjalizmu” zanim jeszcze w Związku Radzieckim zaczęto budować gułagi a Stalin stał się przedmiotem kultu.
W ciągu pięciodniowego spotkania zgromadzeni dyskutowali na temat różnych sposobów oporu. Według Pedrazy kryzys napędził anarchistom wielu zwolenników. Wszystko przez to, że w obliczu dyktatur komunistycznych rozwiały się marksistowskie iluzje, a kapitalizm chwieje się od kryzysu do kryzysu, pozostawiając problemy społeczne bez rozwiązania.
Wypadało by tu jednak zapytać, panie Pedraza: Gdzie ten kapitalizm?
Iwona Sztąberek
Źródło: www.money.pl