Aż ośmiokrotnie wzrosła w Polsce sprzedaż samochodów produkowanych w Chinach. Wbrew powszechnemu przekonaniu, są to głównie pojazdy spalinowe, podczas gdy elektryki stanowią ledwo 5 proc. całości. Chińskie auta kuszą kierowców przede wszystkim ceną i dużą dostępnością części zamiennych.
Chińskie samochody nie miały dobrego startu na rynku europejskim, wypadając bardzo słabo w testach zderzeniowych. W ciągu kilkunastu lat sytuacja jednak bardzo się zmieniła, a po samochody z Państwa Środka co raz chętniej sięgają również Polacy. W 2025 r. w Polsce sprzedano już 7075 sztuk chińskich samochodów, co stanowi aż ośmiokrotny wzrost w porównaniu z I kwartałem roku ubiegłego, kiedy ta liczba wyniosła zaledwie 887 sztuk. Najpopularniejszymi w Polsce chińskimi producentami są MG, Omoda, BAIC, czy Jaecoo.
Wbrew powszechnemu przekonaniu, kupowane w Polsce chińskie samochody nie są pojazdami elektrycznymi, bowiem te stanowią ledwo 5 proc. całości. Królują samochody o silnikach spalinowych, stanowiące aż 75 proc. wszystkich sprzedanych pojazdów.
Wesprzyj nas już teraz!
Samochody z Państwa Środka kuszą przede wszystkim swoją ceną, szczególnie jeśli chodzi o pojazdy średniej klasy. W porównaniu z autami produkowanymi na Zachodzie oszczędność może wynieść nawet kilkadziesiąt tysięcy złotych.
– Porównując ceny aut chińskich do zbliżonych pojazdów popularnych marek, można powiedzieć, że Chińczycy dążą do tego, aby ich oferta była, w zależności od modelu, tańsza o 20-50 tys. zł – mówi Oskar Jedliński z portalu suprauto.pl
Cena nie jest jednak jedynym atutem samochodów z Chin. Kupujących przekonuje także rozbudowana sieć serwisowa i duża dostępność części zamiennych. Wreszcie przykuwają one uwagę swoim ciekawym designem i posiadaniem nowoczesnych technologii – takich jak asystent parkowania, czy systemy jazdy półautonomicznej.
Źródło: rmf24.pl, forsal.pl, superauto.pl
AF
