5 kwietnia 2023

Chiński rząd złamał porozumienie zawarte z Watykanem odnośnie obsadzania stolic biskupich. Władze komunistycznego reżimu ustanowiły nowego biskupa Szanghaju bez zgody Stolicy Apostolskiej. Został nim w dniu 4 kwietnia bp Shen Bin, wcześniej ordynariusz diecezji Haimen. Biskupa wskazała Rada Biskupów Chińskich – gremium, które nie jest oficjalnie akceptowane przez Watykan. Bp Shen Bin jest przewodniczącym Rady.

W 2018 roku Stolica Apostolska zawarła z Pekinem tajne porozumienie. Do wiadomości publicznej podano tylko fakt jego podpisania, bez jakichkolwiek danych dotyczących treści. Wiadomo jednak, że główną osią porozumienia jest kwestia mianowania biskupów. Umowa przewidywała negocjacje i możliwość Watykanu blokowania chińskich kandydatur.

Porozumienie było po 2018 roku przedłużane, ostatni raz – w 2022 roku. Strona watykańska przyznawała, że Chiny nie respektują w pełni porozumienia i nie zaprzestają również prześladowań Kościoła, uznawano jednak, że mimo wszystko jakikolwiek dialog jest lepszy niż żaden. Tak formułowali to zarówno kardynał sekretarz stanu Pietro Parolin jak i sam papież Franciszek.

Wesprzyj nas już teraz!

Porozumienie było ostro krytykowane między innymi w związku z faktem, że Watykan stronił od krytyki działań Chin wobec Ujgurów, Tajwanu czy Hongkongu. Po wybuchu pandemii Covid-19 trwała też współpraca watykańsko-chińska w dziedzinie sanitarnej. Porozumienie krytykowali zwłaszcza urzędnicy amerykańscy, uważając je za kooperację z komunistycznym i wrogim wobec Zachodu reżimem.

W 2022 roku relacje Chin z Watykanem zostały wystawione na ciężką próbę po tym, jak aresztowano na krótko kardynała Josepha Zen, emerytowanego biskupa Hongkongu, sądząc go następnie pod zarzutem działań przeciwko reżimowi. Kardynał Zen nie jest jednak traktowany w Watykanie z atencją, bo był i pozostaje ostrym krytykiem zawartego porozumienia. Kilka lat temu Zen nie mógł nawet spotkać się na prywatnej audiencji z papieżem, o którą prosił; Franciszek przyjął go „na krótko” dopiero w styczniu tego roku.

Według kardynała porozumienie prowadzi do faktycznej zdrady tych chińskich katolików, którzy przez lata działali w podziemiu i starali się dochować wierności Stolicy Apostolskiej. Ostatecznym celem porozumienia byłoby bowiem „wydobycie” na światło dzienne całego Kościoła podziemnego i jego scalenie z oficjalną, aprobowaną przez komunistyczne władze strukturą, Patriotycznym Stowarzyszeniem Chińskich Katolików. Według kardynała gdyby do tego rzeczywiście doszło, to podziemni katolicy znaleźliby się w pułapce: ich tożsamość byłaby znana reżimowi i trudno byłoby im się ukryć, mogliby za to być zmuszani do zawierania zgniłych kompromisów wymaganych przez ideologię komunistyczną.

Mianowanie 4 kwietnia bp. Shen Bina ordynariuszem diecezji Szanghaju jest kolejnym niezwykle rażącym złamaniem porozumienia. Jak podkreśliła Stolica Apostolska w oficjalnym komunikacie, Watykan jest „zaskoczony” decyzją, którą podjęły Chiny, a która jest „jednostronna”. Stolica Apostolska dowiedziała się o planach władz zaledwie kilka dni temu – i to z przekazów medialnych.

Nie wiadomo, w jaki dokładnie sposób naruszono porozumienie w sprawie bp. Shena: Chińczycy albo w ogóle nie zaproponowali tej kandydatury Watykanowi, działając od początku na własną rękę, albo zaproponowali, ale zignorowali watykańskie veto. Dokładnie przed takim scenariuszem przestrzegał już lata temu kardynał Joseph Zen.

Już wcześniej doszło do podobnego zdarzenia, choć o mniejszej randze: w listopadzie 2022 roku chińskie władze przeniosły bp. Johna Penga Weizhao z diecezji Yujiang do archidiecezji Nanching; Weizhao został jednak biskupem pomocniczym. Wówczas również nie pytano Watykanu o zgodę; Stolica Apostolska wyrażała „zaskoczenie i żal”.

W marcu tego roku abp Paul Gallagher, czołowy urzędnik watykańskiego Sekretariatu Stanu, stwierdził, że porozumienie „nie jest najlepszą z możliwych umów”; przyznał, że Watykan obecnie „negocjuje usprawnienia” umowy.

Źródła: catholicculture.org, PCh24.pl

Pach

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(7)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Skutecznie demaskujemy liberalną i antychrześcijańską hipokryzję. Wspieraj naszą misję!

mamy: 144 317 zł cel: 300 000 zł
48%
wybierz kwotę:
Wspieram