Dzięki nieustannej presji społeczności międzynarodowej, chrześcijanin Yousef Nadarkhani został zwolniony z irańskiego więzienia. Przebywał tam 3 lata, zagrożony karą śmierci z powodów religijnych.
Pastor Nadarkhani został aresztowany w 2009r. Powodem była jego skarga do lokalnych władz o zmuszanie syna do lektury Koranu w szkole. Został oskarżony o porzucenie wiary przodków i skazany na śmierć. Pomimo gróźb nie chciał jednak wyrzec się wiary w Chrystusa. Organizacja American Center for Law and Justice w ciągu ostatnich miesięcy zwracała uwagę społeczności międzynarodowej na dramatyczną sytuację pastora, zwracano uwagę, że w iranie egzekucje często dokonywane są w tajemnicy. Organizacja prowadziła w tym celu akcję na Twitterze, zyskując poparcie 3 milionów użytkowników.
Wesprzyj nas już teraz!
W związku ze wzrostem międzynarodowej uwagi, władze Iranu stanęły przed rosnącą presją krajów na całym świecie, a także specjalnego sprawozdawcy ONZ ds. praw człowieka. Podczas posiedzenia Rady Praw Człowieka ONZ w Genewie wezwali oni do uwolnienia Nadarkhaniego. Szczególnie krytyczni wobec posunięć władz irańskich byli Bryzylijczycy. Ten południowoamerykański kraj cechuje się zarówno silną wiarą chrześcijańską, jak i dobrymi stosunkami gospodarczymi z Iranem.
Pastor został zobligowany jedynie do zapłacenia grzywny i wypuszczony z aresztu. Jednocześnie sąd uznał, że podczas swojego trzyletniego pobytu w areszcie odpokutował także za inne „przestępstwo”, o które był oskarżony – a więc „ewangelizowanie muzułmanów”.
American Center for Law and Justice wydało oświadczenie, w którym okrzyknięto Nadarkhaniego żywym przykładem tego,że wspólnymi siłami ludzi z całego świata można osiągnąć sprawiedliwość i wolność.
Źródło: catholicnewsagency.com
Marcin Jendrzejczak