Dania jest jednym z krajów europejskich, których nie ominął problem nie tylko muzułmańskich imigrantów, ale także jej własnych rdzennych obywateli wyjeżdżających na Bliski Wschód, aby walczyć w szeregach Państwa Islamskiego o zdominowanie cywilizowanego świata przez religię Mahometa. Rząd pracuje nad ustawą surowo zakazującą nawet pochwał pod adresem wojującego islamu.
Władze Danii pracują nad nową ustawą zakazującą poparcia dla wojującego islamu. W jej myśl duńscy obywatele mieliby zakaz wyjazdu do Syrii, Iraku, czy choćby Somalii dla wsparcia działań wojennych. Akt prawny przygotowywany obecnie przez ministerstwo sprawiedliwości zakłada kary nawet za wyrażanie pochwały dżihadu w mediach społecznościowych. Osoby dopuszczające się tego miałyby tracić paszporty.
Wesprzyj nas już teraz!
Projekt ustawy zakłada jednak, iż w każdym przypadku odebrania paszportu i ukarania zakazem opuszczania granic kraju aprobatę miałby wyrazić sąd, dzięki czemu – jak twierdzą przedstawiciele władz centralnych – przepisy nie naruszałyby Europejskiej Konwencji Praw Człowieka.
Problem poparcia dla zasad islamu występuje w Danii w dwojakiej postaci. Po pierwsze – jak podaje kontrwywiad cywilny PET – już ponad 100 Duńczyków wyjechało z kraju, by przyłączyć się do bojówek muzułmańskich. Po drugie w samej Danii umacniają się środowiska imigranckie domagające się wprowadzenia prawa szariatu.
Źródło: dziennik.pl
FO