Z rynku zniknie nawet 600 punktów sprzedaży paliwa. To konsekwencje nowego rozporządzenia ministerstwa gospodarki. Lukę wypełnią korporacje.
Zgodnie z nowym rozporządzeniem ministerstwa, każda stacja trudniąca się detaliczną sprzedażą paliw musi od przyszłego roku posiadać specjalny system zabezpieczania zbiorników i monitorowania wycieków. Według szacunków, oznacza to wydatek ponad 100 tysięcy złotych.
Wesprzyj nas już teraz!
Według Marka Pietrzaka, prezesa Stowarzyszenia Niezależnych Operatorów Stacji Paliw, wielu właścicieli prywatnych stacji nie stać na takie inwestycje, nie mogą też uzyskać na nie kredytu. Przez nowe rozporządzenie wiele prywatnych stacji zostanie w przyszłym roku zamkniętych.
Sytuacje wykorzystają duże firmy paliwowe, które od kilku lat powiększają wartość sprzedaży detalicznej. Wykup prywatnych punktów sprzedaży będzie dla nich szczególnie atrakcyjny.
Źródło: gazetaprawna.pl
mat