Wszystko wskazuje na to, że prezes Rzepliński oraz zgodni z nim sędziowie TK doprowadzą do ogłoszenia 11 sierpnia 2016 r. „orzeczenia” o niekonstytucyjności nowej ustawy, choć zrobią to wbrew przepisom i w trybie, jakiego nie mają prawa zastosować – uważa publicysta tygodnika „wSieci” Stanisław Janecki.
Skargi na nową (autorstwa PiS) ustawę o TK, które wpłynęły do Trybunału zostaną rozpatrzone na posiedzeniu niejawnym. Publiczne będzie tylko ogłoszenie wyroku. Autorami skarg są posłowie PO oraz Nowoczesnej i PSL, a także Rzecznik Praw Obywatelskich. TK postanowił, iż będzie je rozpatrywał łącznie.
Wesprzyj nas już teraz!
O swoich wątpliwościach wobec decyzji o terminie oraz niejawności posiedzenia pisze na portalu wPolityce.pl publicysta Stanisław Janecki. Jak zauważa „ani tryb niejawny nie jest zgodny z prawem, ani orzekanie w trakcie obowiązywania vacatio legis, ani podstawa rozpatrywania nowej ustawy o TK”.
Nowa ustawa o Trybunale Konstytucyjnym została przyjęta przez parlament 22 lipca 2016 r., Prezydent Andrzej Duda podpisał ją 30 lipca 2016 r., po czym 1 sierpnia 2016 r. została opublikowana. Zdaniem Janeckiego „prezes Andrzej Rzepliński uważa nową ustawę o TK za zło wcielone. Głównym powodem jest to, że znosi ona przepisy przyjęte 25 czerwca 2015 r., a ta z kolei ustawa jest wiekopomnym dziełem samego Andrzeja Rzeplińskiego, wzorcem z Sevres”.
Janecki pisze o naradzie jaka odbyła się we wtorek 2 sierpnia w gabinecie prezesa Rzeplińskiego. Podczas niej „radzono nad kłopotami z nową ustawą w oryginalnym gronie. Radzili prezes Andrzej Rzepliński, wiceprezes Stanisław Biernat oraz poseł PO i były minister sprawiedliwości Borys Budka”.
„Ten ostatni przyszedł do trybunału, żeby złożyć wniosek o rozpoznanie niekonstytucyjności nowej ustawy, a przy okazji wpadł na herbatkę do prezesa” – ironizuje Jancecki.
Zdaniem publicysty prezes Rzepliński „podczas konsultacji przekonywał sędziów TK, że powinno się odrzucić całość ustawy z 22 lipca 2016 r., a nie tylko część jej przepisów. Nie wiadomo, ilu sędziów dało się do tego przekonać”.
Można się zatem spodziewać, że już wkrótce – po decyzji TK – rozpocznie się nowa fala kryzysu. „I o to chodzi Andrzejowi Rzeplińskiemu oraz parlamentarnej opozycji, by tego króliczka nieustannie gonić. Jak słyszę, w październiku 2016 r. rozpoczną się prace nad kolejną nową ustawą o TK, tym razem już ostateczną, bo ta z lipca 2016 r. była od razu zapowiadana jako przejściowa. I tej nowej, ostatecznej ustawy najbardziej boi się prezes Rzepliński, bo będzie ona przyjmowana, gdy on przestanie już być prezesem i sędzią Trybunału Konstytucyjnego” – puentuje Janecki.
Źródło: wPolityce.pl
luk