Wygląda na to, że niemiecki szef Parlamentu Europejskiego, Martin Schultz, wreszcie zrozumiał, że problem imigrantów w Europie to poważne zagrożenie dla bezpieczeństwa poszczególnych państw. Zaproponował zawarcie z Egiptem podobnego porozumienia do tego, jakie w sprawie imigrantów Bruksela zawarła już z Turcją.
Porozumienia z Egiptem miałoby, w opinii Schultza, ograniczyć napływ do Europy nielegalnych imigrantów. Egipt jest obecnie o tyle istotnym krajem w sprawie problemu imigranckiego, że coraz częściej to właśnie przez terytorium tego kraju do Europy dostają się nielegalni przybysze z Afryki czy Bliskiego Wschodu.
Wesprzyj nas już teraz!
Porozumienie z Egiptem stanowiłoby, że właśnie na terenie tego państwa nielegalni imigranci byliby koszarowani, a ewentualną pomoc zapewniano by im na miejscu.
Wypowiedź Schultza to zapewne również efekt tragedii, do jakiej doszło w środę na Morzu Śródziemnym. Zatonęła tam łódź ze 162 osobami na pokładzie, które usiłowały nielegalnie dotrzeć do Europy. To jedna z największych tragedii ostatnich miesięcy związana z przemytem ludzi.
Porozumienie, które ma powstrzymać przemyt imigrantów do Europy, Bruksela uzgodniła 18 marca z Ankarą. Przewiduje ono odsyłanie do Turcji wszystkich migrantów, którzy nielegalnie dotarli do Grecji. W zamian Bruksela obiecała Ankarze pomoc finansową na migrantów w wysokości 6 mld euro, a także odmrożenie negocjacji akcesyjnych i liberalizację wizową.
Źródło: Interia.pl
ged