Prezydent Barack Obama zatwierdził propozycję nowelizacji konstytucji, która ogranicza wolność słowa aktywistów politycznych i podważa orzeczenie Sądu Najwyższego z 2010 r. dotyczące sprawy Citizens United przeciw FEC, które przyznaje prawo do wyrażania opinii politycznych korporacjom.
„W dłuższej perspektywie, myślę, że musimy poważnie wziąć pod uwagę wszczęcie postępowania konstytucyjnego, które zaowocuje przyjęciem poprawki obalającej orzeczenie w sprawie Citizens United” – napisał na stronie Reddit prezydent USA.
Wesprzyj nas już teraz!
Sąd Najwyższy stwierdził, że rząd nie może ograniczać prawa korporacji i różnych organizacji do wyrażania własnych opinii w czasie debaty wyborczej. Sąd odniósł się negatywnie do prawa McCain-Feingold, które starało się ograniczyć darowizny korporacji i mniejszych organizacji politycznych na rzecz kampanii wyborczej danych kandydatów. Zabraniało ono także korporacjom angażowania się w dyskusje polityczne na 60 dni przed wyborami.
Sędzia John Roberts napisał w uzasadnieniu wyroku, obalającym poprawkę McCain-Feingold, że rząd tak naprawdę dążył do bezpośredniego cenzurowania wypowiedzi politycznych i chciał uzyskać na to przyzwolenie od SN, który miałby usankcjonować zakaz wydawania książek i broszur oraz pisania opiniotwórczych artykułów i komentarzy w czasie kampanii wyborczej. Zdaniem Robertsa byłoby to sprzeczne z konstytucją.
„Rząd wzywa nas w tym przypadku do utrzymania bezpośredniego zakazuwypowiedzi politycznych” – napisał Roberts. Dodał: „To wymaga od nas przyjęcia nowej interpretacji Pierwszej Poprawki, która pozwoliłaby cenzurować nie tylko programy stacji radiowych i telewizyjnych, ale także broszur, plakatów, Internetu i praktycznie każdego innego medium, które mogłoby być przydatne dla korporacji do wyrażaniu swoich poglądów na temat kwestii o znaczeniu społecznym.”
Roberts powiedział, że Pierwsza Poprawka nie tylko chroni „jednostkę na mównicy”, ale także chroni prawa wszystkich osób do angażowania się w debatę polityczną.
Obama opowiadając się za zmianami argumentował, że pieniądze zawsze odgrywały i wciąż odgrywają dużą rolę w polityce, dlatego też możliwość ograniczenia swobody wypowiedzi korporacji, posiadających ogromne zasoby ma poskromić ich wpływy i pozwolić na to,by głos zwykłych obywateli był słyszalny.
Źródło: cnsnews.com, dailycaller.com., AS.