Historyk i wolnomularz, Tadeusz Cegielski stwierdził, że nie jest prawdą, jakoby reaktywowana na początku lat 60-tych XX wieku loża „Kopernik” jedynie pozorowała działalność masońską. Jego zdaniem było wręcz przeciwnie. Uczestnicy spotkań udawali zwykłych opozycjonistów, by za wszelką cenę ukryć swe wolnomularskie powiązania. Czy twierdzeniom znanego członka masonerii można wierzyć? Bez względu na odpowiedź warto się z nimi zapoznać.
Tadeusz Cegielski w wywiadzie udostępnionym na You Tube przez portal prawy.pl odniósł się do sprawy reaktywacji loży matki „Kopernik” w 1961 roku w Warszawie. Jej członkowie nie spotykali się zbyt często, jednak przez 30 lat tajnej działalności dokonali inicjacji 30 osób. Mason i doktor habilitowany nie zgodził się z twierdzeniami Jana Olszewskiego, jakoby funkcjonowanie loży stanowiło przykrywkę do działalności opozycyjnej. Jego zdaniem fakty są dokładnie odwrotne.
Wesprzyj nas już teraz!
To działalność opozycyjna była w opinii Tadeusza Cegielskiego przykrywką dla aktywności masonerii. Inicjatorowi loży Kopernik, ale i innym jej członkom bardzo zależało, by ukryć wolnomularski charakter spotkań. Dlatego też spotkania odbywały się przy stole, z herbatą i ciastkami, co nie należy do zwyczaju masonerii. Ich uczestnicy ukrywali się także z symbolami uważanymi przez masonów za „światła”. Biblia była bardzo małych rozmiarów, aby łatwo ją było schować. Z kolei węgielnica i cyrkiel były papierowe, aby umożliwić połknięcie ich w razie najścia służb państwowych.
Tak rzeczywiście raz się stało, gdy pewnego dnia siedzących przy stole wolnomularzy odwiedziła bezpieka. Prowadzący spotkanie Gliwic (zapewne chodzi o Tadeusza Gliwica) schował wówczas do kieszeni Biblię, a węgielnicę i cyrkiel połknął. Według Tadeusza Cegielskiego chodziło o to, by służby uznały, że jest to spotkanie mało istotnych opozycjonistów, a nie wolnomularzy.
Historyk w omawianej rozmowie odniósł się także do kwestii Świątyni Opatrzności Bożej. Jego zdaniem jej projekt miał początkowo charakter masoński. W wywiadzie udostępnionym na You Tube przez portal prawy.pl twierdzi, że położenie kamienia węgielnego odbyło się przy udziale masońskiej symboliki, gdyż król Stanisław August Poniatowski dokonał tego aktu używając kielni i młotka.
Tadeusz Cegielski urodził się 1948 roku w Krakowie. Między 2000, a 2003 rokiem piastował funkcję Wielkiego Mistrza Wielkiej Loży Narodowej Polskiej. To nie jedyna jego funkcja związana z masonerią. Z wykształcenia historyk, doktor habilitowany, pracuje na stanowisku profesora nadzwyczajnego na Uniwersytecie Warszawskim. W swej pracy naukowej i popularyzatorskiej stara się upowszechnić wiedzę o masonerii, przedstawiając ją – wbrew stałemu nauczaniu Magisterium Kościoła – jako nieszkodliwą organizację.
Źródło: youtube.com – kanał portalu prawy.pl
mjend
