Dania i Szwecja zacieśnią współpracę w związku z działalnością imigranckich gangów ze Szwecji, których struktury przenikają na teren Danii – uzgodnili w środę ministrowie sprawiedliwości obu krajów po spotkaniu w Kopenhadze.
Duński minister sprawiedliwości Peter Hummelgaard oraz jego odpowiednik ze Szwecji Gunnar Stroemmer chcą m.in. zwiększyć wymianę informacji między duńską a szwedzką policją oraz zintensyfikować naciski na gigantów technologicznych, aby przeciwdziałały rekrutacji dzieci przez gangi.
„Szczerze mówiąc to najtrudniejszy punkt do realizacji” – przyznał Stroemmer.
Wesprzyj nas już teraz!
Szefowie resortów sprawiedliwości za konieczne uznali również „wzmocnienie współpracy z krajami trzecimi”, w których ukrywają się bossowie gangów i osoby wydające zlecenia przez internet.
W duńskich aresztach przebywa obecnie 17 młodych osób ze Szwecji, podejrzanych o morderstwa, usiłowanie zabójstw lub podkładanie bomb za pieniądze.
Według specjalizującego się w tematyce gangów dziennikarza telewizji SVT Diamanta Salihu ogłoszenia o morderstwie na zlecenie pojawiają się w takich aplikacjach jak Instagram, Snapchat oraz Telegram, a niektóre kanały mają po 10 tys. obserwatorów.
„Zleceniodawcy często znajdują się za granicą, na przykład w Turcji, skąd trudno dokonać ekstradycji podejrzanych, jeśli mają oni tureckie obywatelstwo” – tłumaczył Salihu.
Szwedzkie gangi motocyklowe w ostatnich latach szybko zostały wyparte przez zorganizowane grupy przestępcze, złożone przede wszystkim z imigrantów pierwszego i drugiego pokolenia, zajmujące się głównie handlem narkotykami.
Działa w nich 30 tysięcy osób, z czego 9 tys. bezpośrednio, a 21 tysięcy wspiera ciemne procedery. Według policji, co najmniej 40 zorganizowanych grup przestępczych ma strukturę klanową, w których ważną rolę pełni pokrewieństwo lub pochodzenie z tego samego regionu.
Efektem działalności gangów są m.in. masowe strzelaniny oraz detonacje, wynikające z wojen poszczególnych grup przestępczych. Ich ofiarami padają również osoby postronne. „Żołnierzami” organizacji, oddalodymi do działań bezpośrednich są zazwyczaj młode osoby w wieku 18-24, a coraz częściej nastolatkowie.
PAP / oprac. PR