14 maja 2015

De Mattei: koniec „ery komisarza Volpiego”

(By James Bradley (IMG_5987 Uploaded by gugganij) [CC-BY-2.0 (http://creativecommons.org/licenses/by/2.0)], via Wikimedia Commons)

Sic transit gloria mundi – tak przemija chwała tego świata. Tą sentencją profesor Roberto de Mattei podsumował okres zarządu komisarycznego ojca Fidenzio Volpiego nad Franciszkanami Niepokalanej. Ten czas dobiegł już końca – sparaliżowany ojciec Volpi przebywa bowiem w szpitalu. Kto teraz zostanie komisarzem zgromadzenia?

 

„Czas działalności ojca Volpiego w zakonie Franciszkanów Niepokalanej będzie wspominany jako wyjątkowo mroczna karta w dziejach Kościoła” – pisze profesor de Mattei na łamach „Corrispondenza Romana”. Ojciec Fidenzio Volpi to komisarz wysłany przez Kongregację ds. Instytutów Życia Konsekrowanego i Stowarzyszeń Życia Apostolskiego w celu de facto likwidacji zakonu. Obecnie przebywa w jednej z rzymskich klinik po udarze mózgu. Lekarze nie pozostawiają złudzeń – kapucyn nie będzie już mógł powrócić na zajmowane dotąd stanowisko.

Wesprzyj nas już teraz!

 

Włoski historyk przypomina, iż w lutym 2014 r. tygodnik „Corrispondenza Romana” dostarczył do Watykanu osiem tysięcy podpisów osób domagających się dymisji zakonnika ze stanowiska komisarza Franciszkanów Niepokalanej. „W ciągu pięciu miesięcy ojciec Volpi rozbił instytut wywołując chaos i cierpienie wielu osób, a także zgorszenie wśród wiernych, krytykę w prasie oraz strach w łonie samego Kościoła” – czytamy w liście. „Nie ma większego znaczenia, czy Volpi jest twórcą czy jedynie wykonawcą planu zniszczenia. Pewne jest jednak to, że jeśli plan przezeń realizowany nie zostanie powstrzymany, konsekwencje mogą być katastrofalne. By tej katastrofie zapobiec, praca o. Volpiego jako komisarza musi się skończyć” – pisali sygnatariusze.

 

„Ojciec Volpi nie został jednak powstrzymany przez swych przełożonych z watykańskiej Kongregacji, ale przez niezbadane wyroki Bożej Opatrzności” – zauważa de Mattei. „Jego zdrowia nigdy nie można było określić mianem dobrego, a napięcia związane z piastowaną funkcją z pewnością przyczyniły się do jego pogorszenia. Udało mu się jednak bez procesu potępić wielu Franciszkanów Niepokalanej, pozostających dziś pod opieką licznych biskupów we Włoszech, Wielkiej Brytanii czy na Filipinach” – przypomina historyk.

 

Wiarygodność o. Volpiego była bardzo mała. Włosi ze zdumieniem obserwowali, jak zakazywał on podległym sobie zakonnikom tradycyjnych form pobożności. 81-letni założyciel Franciszkanów Niepokalanej, ojciec Stefano Maria Manelli, otrzymał również od komisarza zakaz… odwiedzania grobu rodziców w Frigento. Wiarygodność komisarza ucierpiała jeszcze bardziej, kiedy w lutym bieżącego roku okazało się, że musi przeprosić rodzinę założyciela zgromadzenia Franciszkanów Niepokalanej – ojca Stefano Marii Manelliego – za upowszechniane „oszczerstw i kłamstw”. Ojciec Volpi zarzucał rodzinie Manelliego defraudację majątku zgromadzenia.

 

„Życzę ojcu Volpiemu bożego błogosławieństwa i łaski powrotu do zdrowia. Tego samego życzę ojcu Manelliemu, założycielowi Franciszkanów Niepokalanej, przebywającemu w szpitalu w San Giovanni Rotondo, otoczonemu miłością i szacunkiem zakonników i świeckich z duchowej rodziny, którą założył. Teraz Stolica Apostolska mianuje nowego komisarza. Wszyscy mamy nadzieję, że nie powtórzy błędów poprzednika. Miejmy nadzieję, że zakończona era ojca Volpiego otwiera kolejny, lepszy okres dla Franciszkanów Niepokalanej” – pisze Roberto de Mattei.

Artukuł ukazał się przed śmiercią o. Fidenzio Volpiego. Conquiescat in pace!

 

„Corrispondenza Romana”

malk

 

 

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij

Udostępnij przez

Cel na 2025 rok

Po osiągnięciu celu na 2024 rok nie zwalniamy tempa! Zainwestuj w rozwój PCh24.pl w roku 2025!

mamy: 32 351 zł cel: 500 000 zł
6%
wybierz kwotę:
Wspieram