„Ilość świadectw mężczyzn nawracających się do Boga, wracających do swoich żon i dzieci, wychodzących z nałogów pokazuje skuteczność modlitwy różańcowej” – tłumaczy ks. Dominik Chmielewski SDB, opiekun duchowy Wojowników Maryi w rozmowie z Polską Agencją Prasową.
Jak przypomina założyciel wspólnoty, Wojownicy Maryi to ruch religijny powstały bo odpowiedzieć na potężny kryzys męskości i ojcostwa w dzisiejszym świecie. Mężczyźni formują się w oparciu o maryjną duchowość, ucząc się budowania głębokich, mocnych i trwałych relacji z Bogiem, z drugim człowiekiem i z samym sobą. Korzystają z pomocy Matki Bożej poprzez powrót do sakramentów, różańca, adoracji Jezusa, uczą się budowania braterskich i wspierających relacji w męskiej grupie. To daje im siłę do praktykowania miłości Boga i bliźniego, szczególnie w rodzinie.
Ale jak podkreśla ks. Chmielewski, uczestnictwo we wspólnocie nie ogranicza się do sfery prywatnej i indywidualnego rozwijania duchowości, lecz wymaga postawy polegającej na głoszeniu cnót ewangelicznych w przestrzeni publicznej.
Wesprzyj nas już teraz!
„Wiara nigdy nie była sprawą prywatną” – przypomina salezjanin. „Jezus nauczał publicznie, modlił się w miejscach publicznych, umierał w miejscu publicznym, dlatego manifestowanie swojej wiary i ewangelizowanie w miejscach publicznych jest wpisane w DNA chrześcijaństwa. Modlimy się między innymi publicznie, odmawiając różaniec w wielu miastach Polski, by powierzyć Bogu wszystkich, którzy w niej mieszkają” – podkreśla ks. Chmielewski.
Zdaniem duchownego, fenomen Wojowników Maryi jest związany ze szczególnym przylgnięciem męskich serc do serca Matki Bożej. „Tego nie da się wytłumaczyć, to trzeba zobaczyć” – przekonuje. Jak zaznacza, w ciągu pięciu lat powstało 120 grup WM, gdzie formuje się 8 tys. mężczyzn. Ruch rozwija się również za granicą, w 16 krajach na różnych kontynentach.
Wojownikiem Maryi zostaje się po ukończeniu trzyletniej formacji. Zwieńczeniem tego etapu jest tzw. przyrzeczenie miecza. „Wojownik Maryi przyrzeka walczyć o najwyższe wartości chrześcijańskie, ewangeliczne na wzór Jezusa Chrystusa” – tłumaczy ks. Chmielewski.
Jeżeli chodzi o kwestie formalne, Ruch Wojowników Maryi cieszy się uznaniem i błogosławieństwem księży biskupów w Polsce i na świecie, którzy ustanawiają dla każdej grupy kapłana asystującego w formacji mężczyzn. Jak przypomina, ruch podlega bezpośrednio zgromadzeniu salezjańskiemu Inspektorii pilskiej, które sprawuje nad nim opiekę i nadzoruje rozwój ruchu.
Źródło: pap.pl
PR
Ataki na Wojowników Maryi? Ks. Chmielewski: rodziny i ojcostwo to główne cele demona!