Stan zdrowia Czesława Kiszczaka zostanie ponownie zbadany. Decyzję w tej sprawie podjął Sąd Apelacyjny w Warszawie.
– Wniosek pionu śledczego IPN jest zasadny i zasługuje na uwzględnienie – stwierdził sędzia Zbigniew Knapiński z Sądu Apelacyjnego w Warszawie, postanawiając o przeprowadzeniu badań lekarskich Kiszczaka. – Celowe jest uzyskanie nowej opinii – dodał.
Wesprzyj nas już teraz!
Dygnitarza zbadają lekarze z Akademii Medycznej z Gdańska, a nie z Warszawy. Opinii stołecznych medyków nie ufa prokurator IPN Bogusław Czerwiński. – Biegli z Warszawy wydawali opinie, co do których miałem poważne wątpliwości co do ich wiarygodności – podkreśla. Opinia ma powstać do 15 września. Sąd podejmie decyzję, czy Kiszczak może odpowiadać w procesie apelacyjnym dotyczącym wprowadzenia stanu wojennego.
Skazujący Kiszczaka wyrok – za udział w związku przestępczym razem m.in. z gen. Wojciechem Jaruzelskim, którego celem było utrzymanie się u władzy i który to dokonał nielegalnego wprowadzenia stanu wojennego – nie jest prawomocny. Obrońca byłego szefa MSW złożył apelację, jednak nie może być ona rozstrzygnięta, gdyż po opiniach lekarskich rozprawa została zawieszona z powodu złego stanu zdrowia generała.
Cierpiący według lekarzy na zaburzenia pamięci, otępienie i spowolnienie psychiczne Kiszczak, w dobrej formie pojawił się na pogrzebie Wojciecha Jaruzelskiego. Jeden z tabloidów opublikował natomiast zdjęcia dygnitarza, na których w pełni sił bawi się z psem.
Źródło: „Nasz Dziennik”
luk