Republika Południowej Afryki wyśle żołnierzy do walki z przemocą wobec imigrantów. Jest ona coraz poważniejszym problemem w dotkniętym plagą bezrobocia kraju. Niechęć tubylców skupia się na imigrantach z sąsiednich krajów, których przedsiębiorstwa są atakowane – często przy użyciu brutalnych metod.
Oświadczenie w sprawie wysłania wojska wydał południowoafrykański minister obrony Nosiviwe Mapisa-Nqakula po wizycie w znajdującym się w Johannesburgu mieście Alexandria. W tym rejonie odnotowywano częste przypadki ataków na imigrantów przez tłumy mieszkańców kraju.
Wesprzyj nas już teraz!
Ataki na przybyszów z innych afrykańskich krajów mają podłoże ekonomiczne. Mieszkańcy RPA twierdzą, że odbierają im oni pracę. Bezrobocie w kraju jest poważnym problemem – dotknięty nim jest co czwarty mieszkaniec.
Minister obrony twierdzi, że decyzja ta nie jest spowodowana nieudolnością policji. Jednak faktem jest, że ta nie zapobiegła aktom przemocy. W ostatnim czasie siedmiu ludzi zginęło w atakach na imigrantów z krajów sąsiadujących z Republiką Południowej Afryki, podają Brent Swails i Jason Hanna na edition.cnn.com.
W ostatnim tygodniu w Johanesburgu doszło do ataków na sklepy posiadane przez obcokrajowców. Wcześniej zaś, także w kwietniu doszło do zamieszek w Durbanie. Tłum atakował tam sklepy przy użyciu maczet. Odnotowano przypadki śmiertelne.
Źródło: edition.cnn.com
Mjend