Ustępujący prezydent Barack Obama kilka miesięcy temu straszył Wielką Brytanię pogorszeniem relacji Waszyngton-Londyn, w przypadku Brexitu. Dla prezydenta-elekta opuszczenie przez Anglię Unii Europejskiej nie wydaje się problemem. Tak wynika z jego rozmowy z premier Theresą May. Donald Trump liczy także na nowe otwarcie w relacjach z Rosją.
O pozytywnym stosunku Donalda Trumpa do Wielkiej Brytanii poinformował szef brytyjskiego MSZ, Boris Johnson. Wezwał przy tym przywódców państw europejskiej do pozytywnego spojrzenia na ostatnie wydarzenia w Stanach Zjednoczonych oraz zwrócenie uwagi na szansę, jaką może stanowić prezydencki fotel dla Trumpa.
Wesprzyj nas już teraz!
Johnson przyznał, że prezydent-elekt rozmawiał z premier Theresą May i zapowiedział, że chce podpisać porozumienie o wolnym handlu z Wielką Brytanią. To deklaracja różniąca się od zapowiedzi ustępującego prezydenta Stanów Zjednoczonych, Baracka Obamy, który niedługo przed referendum w sprawie Brexitu straszył Brytyjczyków, iż Waszyngton nie podpisze osobnej umowy z Londynem.
Szef brytyjskiego MSZ dał jednak do zrozumienia, iż nie jest zachwycony wyborem Trumpa na prezydenta USA. Przyznał, iż zgłaszane przez preyzdenta-elekta postulaty zakazu wjazdu muzułmanów na teren Stanów Zjednoczonych „nie mieszczą mu się w głowie”.
Jednak Donald Trump nie tylko zadbał o to, by powiedzieć kilka miłych słów sojusznikowi z wysp. Dobre słowo znalazł także dla prezydenta Rosji, Władimira Putina. W jednym z wywiadów podkreślił, że otrzymał od niego „piękny” list, a wkrótce porozmawia telefonicznie. Czego ma dotyczyć rozmowa? Między innymi zmiany strategii USA wobec wojny w Syrii.
Szefowa brytyjskiego rządu nie była też jedynym politykiem europejskim, z którym ostatnio rozmawiał amerykański prezydent-elekt. Trump odbył też kilkuminutową rozmowę telefoniczną z prezydentem Francji, Francois Hollandem. Obydwaj przywódcy zgodzili się współpracować w takich kwestiach, jak sprawa konfliktu na Ukrainie oraz w Syrii.
Źródło: Daily Telegraph/Interia.pl
ged