Izrael wciąż „bardzo dokładnie rozważa”, w jaki sposób odpowiedzieć na niedawny atak rakietowy Iranu – ocenił w poniedziałek dyrektor amerykańskiej Centralnej Agencji Wywiadowczej (CIA) William Burns, cytowany przez stację CNN.
Burns wypowiedział się podczas poświęconej kwestiom bezpieczeństwa narodowego konferencji w Sea Island w stanie Georgia. Odmówił spekulowania na temat możliwej odpowiedzi Izraela na irański atak.
Choć władze USA w dalszym ciągu oceniają, że ani Izrael, ani Iran nie dążą do wojny na pełną skalę, według Burnsa ryzyko niezamierzonej eskalacji na Bliskim Wschodzie „jest bardzo realnym zagrożeniem”. – Widać potencjał nieumyślnych kolizji, nieporozumień i działań, które zaczynają żyć własnym życiem – powiedział szef CIA.
Wesprzyj nas już teraz!
Prezydent USA Joe Biden oświadczył w ubiegłym tygodniu, że nie poparłby izraelskiego uderzenia na irańskie instalacje nuklearne. Nie jest jednak jasne, czy jego administracji udało się przekonać władze Izraela, by z takiej opcji zrezygnowały – podała CNN.
W niedzielę minister obrony Izraela powiedział tej stacji, że „wszystko jest na stole” w kwestii możliwej odpowiedzi na atak Iranu. Izrael „ma zdolności do uderzania w cele bliskie i dalekie” i „nie będzie czekać bezczynnie” – dodał.
1 października z Iranu wystrzelono blisko 200 pocisków balistycznych w kierunku Izraela. Większość z nich została przechwycona. Teheran oświadczył, że atak był zemstą za zabicie przywódców libańskiego Hezbollahu i palestyńskiego Hamasu oraz irańskiego generała. Państwo żydowskie zapowiedziało odwet.
Źródło: PAP
Właściciel InPostu wygrał z… Zuckerbergiem. Facebook nie ma prawa naruszać prywatności jego żony