26 lutego 2021

Dzieła i gorliwość, leżą w zamiarach Bożych

Jedną z właściwości natury Boskiej jest najwyższa szczodrobliwość. Bóg jest nieskończoną Dobrocią. Dobroć pragnie rozlewać się i udzielać innym dóbr, które sama posiada.

Życie doczesne Zbawiciela było szeregiem przejawów tej niewyczerpanej szczodrobliwości. […]

Ten zapał apostolski przelał Chrystus Pan na swój Kościół święty, który jest darem Jego miłości, rozszerzeniem Jego życia, objawieniem prawdy, odblaskiem Jego świętości. Kościół, mistyczna oblubienica Jezusowa, ożywiona Jego zapałem, prowadzi poprzez wieki dzieło apostolskie swego Bożego Pierwowzoru.

Wesprzyj nas już teraz!

I oto przedziwny plan Boży, prawo powszechne ustalone przez Opatrzność: Człowiek ma poznać drogę zbawienia za pośrednictwem człowieka. Pan Jezus sam, jedyny przelał krew na odkupienie świata, mógłby też sam rozdzielać owoce swych zasług i działać bezpośrednio w duszach, jak to ma miejsce w Eucharystii. Ale On chciał mieć współpracowników w rozdawaniu swych dobrodziejstw. Dlaczego? Zapewne wymaga tego majestat Boży, ale wpływa na to i miłość ku człowiekowi. Jeżeli słuszne jest, by monarchowie ziemscy rządzili przeważnie za pośrednictwem ministrów, jakimże wielkim objawem łaskawości ze strony Boga jest to, że raczy dopuścić nędzne stworzenia do uczestnictwa w swych pracach i w swojej chwale!

Kościół, zrodzony na krzyżu, powstały z przebitego boku Zbawiciela, przez swe apostolskie posłannictwo prowadzi dalej dobroczynną i zbawczą działalność Boga-Człowieka. Posłannictwo to, które Pan Jezus Kościołowi nadał, staje się podstawowym czynnikiem rozkrzewienia tego Kościoła wśród narodów i najczęstszym narzędziem Chrystusowych podbojów.

W pierwszym rzędzie przypada ono duchowieństwu, które stanowi zastęp bojowników Chrystusowych, opromieniony sławą tylu kapłanów i biskupów świętych i gorliwych, a tak uczczony przez świeżą kanonizację proboszcza z Ars.

Obok oficjalnego duchowieństwa, od zaczątków chrześcijaństwa powstają zastępy wolontariuszów, prawdziwa elita wiernych, której wzrost stały i bujny rozkwit będzie po wsze czasy dowodem nadnaturalnej żywotności Kościoła.

W pierwszych wiekach były to zakony kontemplacyjne, których nieustannym modlitwom i surowej pokucie świat pogański w tak dużej mierze zawdzięcza swe nawrócenie. W średniowieczu powstają zakony kaznodziejskie, żebracze, wojujące, zakony poświęcone heroicznym wysiłkom wykupienia jeńców z rąk niewiernych. Wreszcie czasy nowe są świadkami powstania zgromadzeń nauczających, instytutów, towarzystw miłosierdzia, kongregacji różnego typu, których zadaniem jest rozdawanie dóbr duchowych i materialnych pod wszelkimi postaciami.

Wreszcie Kościół w czasie całego swego istnienia znajduje stale współpracowników nieocenionych w szeregach zwykłych wiernych. Tymi są owi gorliwi katolicy, dziś niezmiernie liczni, tak zwani ludzie czynu, że użyjemy utartej nazwy. Są to ludzie o sercach gorących, którzy łączą swe wysiłki, by je obrócić na rzecz wspólnej Matki, niosąc jej w darze czas, zdolności, majątek, a częstokroć wolność, a nawet i krew.

Jest to w rzeczy samej niezmiernie pocieszający widok tych opatrznościowych dzieł, powstających w miarę potrzeb i tak cudownie przystosowanych do okoliczności.

O. Jean-Baptiste Chautard OCist, Życie wewnętrzne duszą apostolstwa, Te Deum, Warszawa 2002, s. 8-9.

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij

Udostępnij przez

Cel na 2025 rok

Zatrzymaj ideologiczną rewolucję. Twoje wsparcie to głos za Polską chrześcijańską!

mamy: 405 324 zł cel: 500 000 zł
81%
wybierz kwotę:
Wspieram