W opublikowanym w Internecie nagraniu mężczyźni podający się za członków Państwa Islamskiego grożą Zachodowi. Zapowiadają, że zamachy w Paryżu to dopiero początek ataków na Europę, a terror dotknie także i Waszyngton. Amerykańskie służby nie potwierdziły autentyczności nagrania, jednak nie lekceważą zagrożenia.
Nagranie umieszczono wczoraj na stronie internetowej używanej przez terrorystów. Człowiek ubrany w turban grozi państwom walczących z Państwem Islamskim, a operacje antyterrorystyczne porównuje do wojen krzyżowych. Zapowiada, że po rozprawie z Francją przyjdzie kolej na Stany Zjednoczone.
Wesprzyj nas już teraz!
– Podobnie jak uderzyliśmy na Francję w jej siedzibie w Paryżu, tak samo uderzymy na Stany Zjednoczone w ich siedzibie w Waszyngtonie – stwierdził dzihadysta. Amerykański Departament Bezpieczeństwa Narodowego nie potwierdził autentyczności nagrania. Jego przedstawiciel zapowiedział jednak, że nie zamierza lekceważyć żadnych gróźb.
Podczas nagrania padły także groźby pod adresem Europejczyków. Człowiek, który przedstawił się jako Al Ghareeb ostrzegł mieszkańców Starego Kontynentu, by spodziewali się kolejnych ataków. Zapowiedział, że islamiści będą używać materiałów wybuchowych. Stwierdził też, że są silniejsi niż kiedykolwiek, a Europa nie będzie w stanie ich powstrzymać.
Jeszcze inny uwieczniony na nagraniu mężczyzna, „Al Karrar”, odniósł się do rozmów międzynarodowych dotyczących zakończenia wojny w Syrii. Stwierdził, że dżihadyści zdecydowali się prowadzić negocjacje „w okopach, a nie w hotelach”.
Źródło: ca.news.yahoo.com / Reuters
mjend