Grupa terrorystyczna, która w ostatnich dniach dokonała zamachów w Barcelonie i Cambrils, planowała uderzyć w kilku miejscach Europy za pomocą środków wybuchowych, m.in. na bazylikę Sagrada Familia – zeznał jeden czterech pozostałych przy życiu islamistów, którzy we wtorek stanęli przed sądem.
Ośmiu członków grupy zginęło w wyniku akcji policyjnej oraz w wybuchu, do którego doszło w minioną środę w Alcanar. Podczas przygotowywania zamachu przez islamistów nastąpiła tam eksplozja, w której śmierć poniósł przywódca grupy, marokański imam Abdelbaki As-Satty. Według zeznań jednego z terrorystów, duchowny miał zamiar wysadzić się w powietrze.
Wesprzyj nas już teraz!
Sąd zebrał się we wtorek aby zdecydować o aresztowaniu wspomnianej czwórki. Mohamed Uli jako jedyny przyznał, iż należał do siatki. Według jego zeznań, po eksplozji w Alcanar grupa miała zmienić początkowe plany i zdecydować o atakach z użyciem samochodów. W wyniku tego, w Barcelonie oraz Cambrils śmierć poniosło łącznie 15 osób a ponad 120 odniosło rany.
Trzej Marokańczycy i obywatel Hiszpanii usłyszeli we wtorek zarzuty morderstw o podłożu terrorystycznym, przynależności do organizacji terrorystycznej i posiadania broni.
Źródła: Reuters, IAR, tvp.info
RoM
