Turecki prezydent Recep Tayyip Erdogan krytycznie ocenia działania Stanów Zjednoczonych w sprawie Izraela i Strefy Gazy. Stwierdził, że wysłanie na wschód Morza Śródziemnego lotniskowca USS Gerald Ford wraz z grupą uderzeniową może spowodować „masakrę”.
„Co amerykański lotniskowiec zrobi w pobliżu Izraela, po co płynie? Co zrobią okręty i samoloty, które mu towarzyszą? Zniszczą Gazę, uderzając w tamtejsze obszary i zaczną dokonywać poważnych masakr?” – pytał Erdogan na wspólnej konferencji prasowej z kanclerzem Austrii Karlem Nehammerem w Ankarze.
Prezydent Turcji skrytykował także izraelską blokadę Strefy Gazy, twierdząc, że odcięcie prądu i wody do palestyńskiej enklawy jest sprzeczne z prawami człowieka.
Erdogan ponowił także wcześniejszą deklarację, że Turcja jest gotowa pośredniczyć w rozmowach między siłami izraelskimi i palestyńskimi, aby doprowadzić do pokoju na Bliskim Wschodzie.
Źródło: PAP