Podczas konferencji prasowej, przewodniczący Komisji Europejskiej Jean-Claude Juncker wezwał Radę UE do przyjęcia propozycji KE ws. ochrony granic zewnętrznych Unii Europejskiej. W praktyce jednak ma to oznaczać jeszcze mocniejszą integrację, stworzenie dodatkowej struktury – unii bezpieczeństwa oraz utrzymanie zakazu posiadania broni przez cywilów. Junkcer nie łączy również zamachów terrorystycznych z zalewem imigrantów na Europę.
– UE potrzebuje unii ds. bezpieczeństwa na dodatek do unii gospodarczej i walutowej, fiskalnej, energetycznej, rynków kapitałowych. Zawiera ona ostrzejsze i bardziej jasne reguły dotyczące kontroli oraz nabywania broni palnej w UE, obok ogólnego zakazu posiadania przez cywili broni pól-automatycznej – powiedział Juncker.
Wesprzyj nas już teraz!
Wygląda na to, że do eurokratów nic nie dociera, a koncepcja przyjmowania nielegalnych imigrantów stała się ideologią i jedyną obowiązującą wykładnią. Wg Junkcera najlepszym rozwiązaniem kryzysu migracyjnego oraz terrorystycznego, będzie tworzenie dodatkowych struktur ponadpaństwowych, zarządzanych centralnie z Brukseli – miasta, które nie jest na tyle przezorne, aby zadbać o bezpieczeństwo mieszkańców oraz turystów.
Prezydent Turcji Tayyip Erdogan powiedział podczas konferencji prasowej, że władze tureckie przekazywały stronie belgijskiej informacje na temat potencjalnego zagrożenia ze strony Brahima Bakraoui, który dokonał zamachu w Brukseli. Natomiast izraelski dziennik „Haaretz” poinformował, że część europejski służb specjalnych posiadała także informacje o możliwych zamacha na terenie Brukseli. Niestety, stosowne władze nie podjęły żadnych decyzji mających na celu uniemożliwienie przeprowadzenia zamachów.
CZYTAJ WIĘCEJ: Bruksela zignorowała ostrzeżenia w sprawie jednego z zamachowców?
Junkcer podczas konferencji prasowej przyznał również, że jeśli państwa członkowskie stosowałyby się do zaleceń Komisji Europejskiej, wówczas prawdopodobnie nie doszłoby do zamachów.
Źródło: wPolityce.pl, politico.eu
POz