Beatrix von Storch z frakcji Europejskich Konserwatystów i Reformatorów w Parlamencie Europejskim zarzuciła chadekom – w tym europosłom Platformy Obywatelskiej – że nie interesuje ich los prześladowanych chrześcijan w Iraku. Storch doszła do takiego wniosku po odrzuceniu kandydatury abp. Sako do nagrody Sacharowa.
Deputowana apelowała, by tegoroczną nagrodę przyznać byłemu arcybiskupowi Mosulu, który obecnie – jako patriarcha babilońskiego kościoła chaldejskiego – reprezentuje prześladowane wspólnoty chrześcijańskie i mniejszości religijne.
Wesprzyj nas już teraz!
Europoseł twierdzi, że przyznaniu nagrody arcybiskupowi Sako sprzeciwili się przewodniczący frakcji CSU w PE, Manfred Weber i koordynator frakcji, Jacek Saryusz-Wolski, którzy jeszcze niedawno gościli arcybiskupa na konferencji frakcyjnej. Jej zdaniem odmowa ta wskazuje, iż europejscy chadecy nie są zainteresowani ochroną prawa do wolności religijnej oraz walką z prześladowaniami chrześcijan na świecie. Chadecy do nagrody nominowali „Euromajdan”.
Nagroda Sacharowa została ustanowiona w grudniu 1988 r. przez Parlament Europejski i przyznawana jest „osobistościom albo organizacjom za szczególne osiągnięcia w dziedzinie praw człowieka”. Jej celem jest – pisze Storch – uhonorowanie wyjątkowych osób zasłużonych w walce z nietolerancją, fanatyzmem i opresją.
Eurodeputowana Stroch uważa, że przyznanie nagrody praw człowieka prześladowanym mniejszościom religijnym w krajach arabskich, pomogłoby przekonać wysokiego komisarza ONZ do podjęcia odpowiednich działań w ich obronie.
AS