Eutanazja, pseudomałżeństwa jednopłciowe i aborcja to główne tematy gorącej kampanii prezydenckiej w Peru przed wyborami zaplanowanymi na 11 kwietnia. Peruwiańscy hierarchowie skupili się na walce z procederem uśmiercania pacjentów w ramach tzw. wspomaganego samobójstwa.
Eutanazja to w obecnych czasach jeden z głównych problemów rzeczywistości pandemicznej. Odnosi się wrażenie, że pod pretekstem zapewnienia pewnej „jakości życia” rządy coraz chętniej opowiadają się za uśmiercaniem niewygodnych pacjentów w majestacie prawa, by tak odciążyć służbę zdrowia. Bioetycy i lobby eutanazyjne próbują uzasadniać morderstwo, a to fałszywie pojmowanym miłosierdziem, a to względami utylitarnymi. Sugeruje się nawet, ze dzięki eutanazji będą mogli żyć inni ludzie, oczekujący na organy do przeszczepu. W Kanadzie wywiera się presję na pacjentów, by zgodzili się na uśmiercenie przez wstrzyknięcie śmiertelnej dawki trucizny. Sugeruje im się, że jest to jedna z „opcji” opieki medycznej…
Wesprzyj nas już teraz!
25 lutego w Limie sędzia Sądu Najwyższego zezwolił na eutanazję Anny Estrady, 44-letniej psycholog cierpiącej na nieuleczalną chorobę zwyrodnieniową mięśni. Sędzia Luis Ramirez nakazał uszanować decyzję Estrady o „zakończeniu życia” i wezwał władze służby zdrowia do opracowania protokołu spełniającego jej życzenia. Estrada cierpi na zapalenie wielomięśniowe, chorobę zwyrodnieniową, która osłabia mięśnie. Jest pierwszą osobą w Peru, która publicznie zażądała „prawa do decydowania, kiedy umrzeć”.
Peruwiański kodeks karny penalizuje eutanazję i przewiduje karę do trzech lat więzienia. Lekarze, którzy podadzą śmiertelny zastrzyk Estradzie, będą jednak zwolnieni z odpowiedzialności. Teoretycznie wyrok, od którego Ministerstwo Zdrowia i Ministerstwo Sprawiedliwości mogły się odwołać, nie otwiera możliwości większej liczby eutanazji, bo dotyczy jedynie przypadku Estrady, która w 2020 roku – a właściwie Biura Rzecznika Praw Obywatelskich w jej imieniu – złożyła petycję do rządu o pozwolenie na śmierć w chwili, w której o nią poprosi. Po orzeczeniu kobieta komentowała: – Dzisiaj otworzyły się przede mną wielkie drzwi. Nie chcę umierać, ale chcę żyć, podejmując własne decyzje. Po decyzji sędziego eutanazja znalazła się w centrum debaty podczas trwającej kampanii prezydenckiej.
27 lutego episkopat Peru wydał specjalne oświadczenie, ostrzegając przed procederem mordowania pacjentów w majestacie prawa. „Musimy pamiętać, że eutanazja zawsze będzie złą drogą, ponieważ jest ona sprzeczna z niezbywalnym prawem do życia, powoduje bezpośrednią śmierć człowieka i w rezultacie jest aktem z samej swej natury złym” – czytamy w oświadczeniu. Rafael López Aliaga, kandydat konserwatywnej Partii Odnowy Ludowej zaznaczył, że państwo nie powinno się angażować w kwestie eutanazji, a jeśli ktoś bardzo pragnie umrzeć, to – według niego – powinien „wejść na dach budynku i skoczyć”. Aliaga jest także przeciwny legalizacji aborcji pod jakimkolwiek pretekstem, przestrzegając kobiety i dziewczęta, że każda z nich – o ile zdecyduje się na uśmiercenie swojego dziecka – będzie później „miała poważne problemy psychiczne”.
Kongresman Gino Costa pod koniec stycznia przedstawił projekt ustawy, która pozwoliłaby nieuleczalnie chorym pacjentom prosić o tzw. wspomagane samobójstwo. Costa uznał decyzję sądu w sprawie Estrady za „historyczną”, wskazując, że „jeszcze pilniejsze stało się, by komisja zdrowia parlamentu debatowała nad ustawą o eutanazji”. Ustawa Costy, gdyby przeszła, wymagałaby od wszystkich szpitali uśmiercania pacjentów, którzy by sobie tego zażyczyli. Tym samym Peru poszłoby w ślady Kolumbii – jedynego kraju w Ameryce Południowej, zezwalającego na eutanazję. Kolumbijski Trybunał Konstytucyjny zalegalizował eutanazję już w 1997 r., ale faktycznie skorzystano z tej „furtki” stworzonej przez nadgorliwych sędziów w roku 2015. W kongresie Kolumbii trwają prace nad nowymi ramami prawnymi dotyczącymi eutanazji.
Tak zwane „wspomagane samobójstwo” chcą zalegalizować władze Chile. Projekt ustawy w tej sprawie wpłynął do niższej Izby kongresu w grudniu 2020 r, ale został odesłany do komisji zdrowia w celu wprowadzenia zmian. Nowela ma dotyczyć m.in. określenia dolnej granicy dopuszczalności ubiegania się o eutanazję na 18. rok życia. 11 kwietnia w Chile odbędą się wybory do parlamentu, który przygotuje nową konstytucję i właśnie w tej nowej ustawie zasadniczej ma się znaleźć zapis o tzw. prawie do wspomaganego samobójstwa.
Źródło: ucanews.com, telesurenglish.net
AS