Jak podaje agencja prasowa TASS, policja ewakuowała z trzech moskiewskich dworców kolejowych łącznie prawie trzy tysiące osób. Akcja służb była spowodowana anonimowym zgłoszeniem, w którym grożono zdetonowaniem ładunków wybuchowych. Policja po sprawdzeniu terenu ustaliła, że na dworcach nie podłożono żadnych bomb. Nie wiadomo czy zgłoszenia dokonała osoba związana z organizacjami terrorystycznymi.
Do ewakuacji doszło na trzech różnych dworcach kolejowych w stolicy Federacji Rosyjskiej, choć położonych na tym samym placu. Jak informują moskiewskie media, ze względu na informację o podłożeniu ładunków wybuchowych, policja była zmuszona do ewakuacji i podjęcia czynności zabezpieczających na dworcach: Kazańskim, Leningradzkim i Jarosławskim.
Wesprzyj nas już teraz!
Służby bezpieczeństwa zabezpieczyły teren, gdzie przeprowadzono czynności sprawdzające, czy w rzeczywistości doszło do podłożenia bomby na którymkolwiek z dworców. Ostatecznie okazało się, że był to jedynie fałszywy alarm. Nie wiadomo kto dokonał zgłoszenia. Służby nie informują również, czy fałszywy alarm był zwykłym wygłupem czy może próbą zastraszenia mieszkańców.
#Moscow: bomb threat at 3 train stationshttps://t.co/cn7SVc7kXJ pic.twitter.com/SmTiBYih6U
— Andrea Spada (@Baldoriano) 26 grudnia 2016
Źródło: wprost.pl, Twitter
POz