„Dziennikarz” przebrany w wojskowy mundur, Marek Tumanowicz, pozostający do dziś jednym z symboli stanu wojennego, wziął się za recenzowanie rządów PiS. Według człowieka, który służył propagandzie dyktatury Jaruzelskiego i Kiszczaka obecne rządy są zagrożeniem dla wolności, a sondaże świadczące o popularności partii Kaczyńskiego obrazują… brak inteligencji Polaków.
Podczas Stanu Wojennego w 1981-82 Marek Tumanowicz występował w mundurze, co było jego pomysłem. Chciał w ten sposób podkreślić wojskowy charakter władzy, podnieść autorytet „Dziennika” oraz zapewne zaskarbić sobie zaufanie rządzących wówczas generałów, po latach skazanych z tytułu członkostwa w związku przestępczym o charakterze zbrojnym.
Wesprzyj nas już teraz!
Dziś Tumanowicz nie boi się ośmieszenia, i… recenzuje dziennikarzy mianowanych przez nowe władze TVP. „Wyrzucają wartościowych dziennikarzy zastępując ich miernotami. Wiadomo – miernota jest posłuszna. Dążą do dyktatury – bo lękają się demokracji gdzie obowiązuje siła argumentów, a nie argument siły. Będą próbowali, przy pomocy ustawy, zdusić krytykę w internecie i zakazać manifestacji KOD. Dlaczego to robią? Bo się boją” – napisał na Facebooku.
Gwiazdor „Dziennika TV” uznał za stosowne również podzielić się swoją opinią o narodzie Polskim. ”Jak nieliczna jest w Polsce grupa inteligencji, skoro PiS ma nadal – jak wynika z sondaży – wysokie poparcie. PiS i Duda. Nigdy nie byliśmy zbyt inteligentnym narodem, ale żeby aż tak?!” – czytamy na jego facebookowym profilu.
Jak widać Tumanowicz nie zapomniał czego uczono go, gdy pracował w komunistycznej telewizji. Co ciekawe dziś ośmiela się także nawoływać do zaostrzenia protestów przeciw rządowi PiS – „Prezesik wykonał kolejny kroczek do wyprowadzenia Polski z UE. Idzie to w takim tempie, że pokojowe manifestacje nie wystarczą już wkrótce. Majdan?…” – pisze na portalu społecznościowym.
kra