5 sierpnia 2023 r. podczas podróży do Portugalii z okazji Światowych Dni Młodzieży Papież Franciszek spotkał się z jezuitami w „Colégio de São João de Brito”. Przy tej okazji mówił między innymi o tradycjonalistach w USA. Wystąpienie papieża było niezwykle ostre. Franciszek został zapytany przez jednego z jezuitów, który spędził jakiś czas w USA, o swój stosunek do amerykańskich biskupów, którzy mają „krytykować sposób przewodzenia Kościołowi”, jaki cechuje Franciszka.
Spotkanie z jezuitami zrelacjonował dosłownie o. Antonio Spadaro, redaktor naczelny „La Civiltà Cattolica”, w najnowszym wydaniu tego czasopisma.
– W Stanach Zjednoczonych istnieje silny ruch reakcyjny, zorganizowany, który ma strukturę członkowską. Chciałbym przypomnieć tym ludziom, że indietryzm [sic – tak Franciszek nazywa tradycjonalistów, oznacza to dosłownie „wstecznictwo”] jest bezużyteczny, że trzeba zrozumieć, iż istnieje usprawiedliwiona ewolucja w pojmowaniu kwestii wiary i moralności, o ile tylko przestrzega się trzech kryteriów, które wskazał Wincenty z Lerynu w V wieku. […] Doktryna idzie naprzód, umacnia się wraz z czasem, rozwija się i umacnia się, ale zawsze idzie naprzód. Zmiana postępuje od korzeni wzwyż, rosnąc zgodnie z tymi trzema kryteriami – powiedział papież Franciszek.
Wesprzyj nas już teraz!
Stwierdził następnie, że dzisiaj „grzechem jest posiadanie bomb atomowych” oraz że „grzechem jest kara śmierci i nie wolno jej praktykować, chociaż wcześniej tak nie było”. Powiedział, że to samo dotyczy niewolnictwa. Franciszek stwierdził następnie: „Zrozumienie człowieka zmienia się z czasem, pogłębia się ludzka świadomość. Również inne nauki oraz ich ewolucja pomagają Kościołowi w tym wzroście zrozumienia. Wizja, zgodnie z którą doktryna Kościoła jest jakby monolitem, jest błędna”.
Dalej zaczął krytykować, jak to określił, „wsteczników” („indietrystów”). – Kiedy idziesz wstecz, tworzysz coś zamkniętego, odciętego od korzeni Kościoła, gubisz sok Objawienia. Jeżeli nie zmieniasz się rosnąc, idziesz wstecz, przyjmujesz w efekcie kryteria zmiany, rośnięcia i zmiany, inne od tych, które daje ci wiara. Skutki dla moralności są destrukcyjne – ocenił.
Według Franciszka w takiej sytuacji – co miałoby być przypadkiem w wielu miejscach w Stanach Zjednoczonych – prawdziwa tradycja jest wypierana przez ideologie, ideologia wypiera wiarę, członkostwo w jakimś sektorze Kościoła zastępuje członkostwo w Kościele.
– Te amerykańskie grupy są zamknięte, same się izolują. Zamiast żyć doktryną, prawdziwą doktryną, która zawsze się rozwija i daje owoce, żyją ideologiami. Jeżeli jednak w swoim życiu porzucasz doktrynę, żeby przyjąć w jej miejsce ideologię, przegrałeś – przegrałeś tak, jak na wojnie – dodał.
Źródło: „La Civiltà Cattolica”
Pach