„Papież Franciszek planuje podróż do Argentyny w 2024 roku” – taki jest tytuł artykułu, który ukazał się w dzienniku wychodzącym w tym kraju. Jego autorem jest dziennikarz Joaquín Morales Solá, przytaczający fragmenty rozmowy z Ojcem Świętym. Jeszcze raz stanowczo wypowiada się w niej w obronie dobrego imienia św. Jana Pawła II, który stał się ostatnio obiektem insynuacji i pomówień w kontekście tragicznej historii Emanueli Orlandi.
Franciszek podkreśla, że Jan Paweł II był święty już za życia, a formalnie uznany za takiego po śmierci. Uważa, że nie ma żadnych podstaw do podawania w wątpliwość godnej i uczciwej postawy Papieża Wojtyły.
Ojciec Święty powiedział również, że odczuwa brak obecności Benedykta XVI. Dodaje, że widywał się z nim znacznie częściej niż o tym informowano, szczególnie w czasie, kiedy stało się oczywiste, że stan jego zdrowia ulega pogorszeniu. Odnośnie do przyszłości byłego sekretarza papieża Ratzingera, abp. Georga Gänsweina, Franciszek powiedział, że może on zdecydować, czy powróci do Niemiec, czy pozostanie we Włoszech, ale raczej nie w murach Watykanu.
Wesprzyj nas już teraz!
Joaquín Morales Solá tłumaczy też, że kiedy papież powiedział mu, że w przyszłym roku zamierza udać się z wizytą do swojej Ojczyzny, chciał wyjaśnić, iż nie podejmuje podróży w czasie, kiedy Argentyńczycy są zaangażowani w kampanię przed wyborami prezydenckimi, planowanymi w październiku 2023 r. Franciszek nie chce, aby jego obecność była wykorzystywana do celów politycznych zarówno przez rządzących, jak i opozycję. Ponadto uważa, że będąc 10 lat poza krajem, nie zdaje sobie w pełni sprawy z tego, co się dzieje i byłoby niesprawiedliwe mieć sympatie bądź antypatie polityczne.
Dziennikarz kończy swój artykuł słowami: „Argentyński papież wydaje się obdarzony jasnością umysłu i wyrazem twarzy wskazującym na doskonałą formę, nawet jeśli stan kolana wymaga wspierania się laską dla zrobienia kilku kroków lub użycia wózka dla większych odległości”.
Źródło: KAI
Pach