6 września 2023

Franciszek zachwycony narodem mongolskim: pielęgnują swoje tradycje i żyją w harmonii ze środowiskiem

(fot. EPA/CIRO FUSCO Dostawca: PAP/EPA.)

Dobre było dla mnie poznanie narodu mongolskiego, który pielęgnuje swoje korzenie i tradycje, szanuje starszych i żyje w harmonii ze środowiskiem: jest to lud, który patrzy w niebo i odczuwa tchnienie stworzenia – powiedział papież podsumowując podczas dzisiejszej audiencji ogólnej swoją niedawną wizytę w Mongolii.

Na wstępie Ojciec Święty podziękował wszystkim, którzy umożliwili jego 43 podróż apostolską, a także wspierali ją swoimi modlitwami. Odpowiedział też na często zadawane pytanie o jej motywy, zaznaczając, że właśnie z dala od centrum uwagi często znajdujemy znaki obecności Boga. – Było mi dane spotkać w Mongolii Kościół pokorny i radosny, który jest w sercu Boga, i mogę zaświadczyć o ich radości ze znalezienia się przez kilka dni wręcz w centrum Kościoła – wyznał Franciszek. Przypomniał też najnowsze dzieje tamtejszej wspólnoty wierzących oraz entuzjazm misjonarzy, którzy zanieśli tam słowo Boże. – Stworzyli wspólnotę zjednoczoną i prawdziwie katolicką – stwierdził papież. – Katolickość to wcielona uniwersalność, która pojmuje dobro tam, gdzie żyje i służy ludziom, z którymi żyje… Tak narodził się ten młody Kościół: na niwie miłości, która jest najlepszym świadectwem wiary – podkreślił Ojciec Święty.

Franciszek zaznaczył, że na zakończenie swej wizyty w Ułan Bator poświęcił „Dom Miłosierdzia”, swoistą wizytówkę tamtejszego Kościoła. Przy tej okazji wskazał, że każda wspólnota katolicka jest wezwana do bycia „domem miłosierdzia: miejscem otwartym i gościnnym, gdzie nędze każdego człowieka mogą bez wstydu wejść w kontakt z miłosierdziem Boga, który podnosi i uzdrawia”.

Wesprzyj nas już teraz!

Mówiąc o spotkaniu z przedstawicielami innych religii i wyznań papież podkreślił konieczność dostrzegania dobra. – Bóg żąda od nas spojrzenia otwartego i życzliwego, ponieważ, jeśli nie popadamy w szkodliwy synkretyzm i łatwy irenizm, to zawsze istnieje jakieś bogactwo do odkrycia: zarówno w osobach, jak i w kulturach, w religiach jak i w narodach… wychodząc od uznania dobra, możemy budować wspólną przyszłość; tylko doceniając drugiego, możemy pomóc się jemu poprawić. Dzieje się tak zarówno w przypadku osób, jak i narodów – stwierdził Ojciec Święty.

Byłem w sercu Azji i było to dla mnie dobre. Dobrze wejść w dialog z tym wielkim kontynentem, uchwycić jego przesłania, poznać jego mądrość, jego sposób patrzenia na rzeczywistość, ogarnianie czasu i przestrzeni. Dobre było dla mnie poznanie narodu mongolskiego, który pielęgnuje swoje korzenie i tradycje, szanuje starszych i żyje w harmonii ze środowiskiem: jest to lud, który patrzy w niebo i odczuwa tchnienie stworzenia. Myśląc o bezkresnych i milczących przestrzeniach Mongolii, pozwólmy, by pobudzała nas potrzeba poszerzania granic naszego spojrzenia, poszerzmy granice, patrzymy szeroko i nie stali się więźniami rzeczy małych, poszerzajmy granice naszego spojrzenia, abyśmy mogli dostrzegać dobro w innych i abyśmy byli zdolni do poszerzania naszych horyzontów, a także poszerzania swojego serca. Trzeba abyśmy wzrastali, byśmy poszerzali nasze serca, abyśmy rozumieli, abyśmy byli blisko każdej osoby i każdej cywilizacji – powiedział Franciszek na zakończenie katechezy.

 

Źródło: KAI

 

Wizyta Franciszka w Mongolii. W tle Chiny, Rosja i wojna na Ukrainie

„Podżeganie do dalszych prześladowań”. Prof. Kornat o kontrowersyjnych słowach Franciszka o tradycjonalistach

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij

Udostępnij przez

Cel na 2025 rok

Po osiągnięciu celu na 2024 rok nie zwalniamy tempa! Zainwestuj w rozwój PCh24.pl w roku 2025!

mamy: 32 506 zł cel: 500 000 zł
7%
wybierz kwotę:
Wspieram