Sąd w Paryżu skazał działaczkę stowarzyszenia Femen, Eloïse Bouton na cztery miesiące więzienia w zawieszeniu i 10 tys. euro grzywny. Lewaczka wtargnęła do paryskiego kościoła i w obrazoburczy sposób zamanifestowała swoje proaborcyjne przekonania.
20 grudnia 2013 r. skazana wtargnęła do paryskiego kościoła Św. Magdaleny (Madeleine) i na wpół naga odegrała scenę dokonania aborcji, rzucając na stopnie ołtarza kawałek cielęcej wątroby, mający przedstawiać „abortowany płód Jezusa”. Na jej plecach widniał napis: „Boże Narodzenie jest anulowane”.
Wesprzyj nas już teraz!
Po tym wydarzeniu na stronie internetowej Femenu ukazał się komunikat deklarujący, że „Boże Narodzenie jest anulowane!” Dodatkowo wyjątkowo straszliwie bluźniono, słowami których nie da się tu przytoczyć.
Obrońca Eloïse Bouton twierdził w sądzie, że celem jej akcji nie było szokowanie wiernych i wierzących, ale miał to być „szok na poziomie politycznym”. Te argumenty odrzuciła przewodnicząca składu orzekającego, Isabelle Pulver, przypominając, że „nie chodzi tutaj o osądzenie motywacji tej akcji, ale ustalenie czy czyny te były lub też nie, wykroczeniem”.
– Eloïse Bouton, która wiedziała, że jej zachowanie może ranić wiernych, nie może przekraczać granicy respektu jaki musi mieć w stosunku do innych – deklarowała sędzia.
FLC