30 grudnia 2016

Francja: mer trafi za kratki za poglądy? Uważa, że klasy z dominacją muzułmanów to problem

(fot.igoghost/sxc.hu)

Przeciwko merowi francuskiego miasteczka Béziers, toczy się sprawa w sądzie. Wystarczyło jedno wypowiedziane przez niego zdanie. – W jednej ze szkół w centrum miasta 91 proc. uczniów to muzułmanie – stanowi to problem – powiedział.  Okazało się, że takie pełne troski zdanie zaprowadziło go przed oblicze sprawiedliwości.

 

Mer Robert Ménard został oskarżony o „obrazę uczuć religijnych muzułmanów” i „nawoływanie do nienawiści”. We wrześniu tego roku mer w jednym z wywiadów miał powiedzieć, iż „jest mu przykro, że biali mieszkańcy Béziers zostali wyparci przez cudzoziemców o innym kolorze skóry, głównie muzułmanów”.

Wesprzyj nas już teraz!

 

Wiele wskazuje na to, że ta wypowiedź w znaczący sposób spowodowała problemy mera z wymiarem sprawiedliwości. Jednak on sam w najmniejszym stopniu nie czuje się winny. – W sposób obiektywny opisałem jedynie realne fakty. Nic na to nie poradzę, że takie właśnie są. Chyba wszyscy w Béziers widzą, co się u nas dzieje – mówi z żalem.

 

63-letni Ménard urodził się w algierskim Oranie. Pochodzi z bogatej, katolickiej rodziny, która osiedliła się w Algierii w połowie XIX wieku. Pierwsza rozprawa przeciwko merowi Béziers wyznaczona została na 8 marca 2017 roku.

 

Źródło: Agence France Presse

ChS

 

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(0)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Bez Państwa pomocy nie uratujemy Polski przed planami antykatolickiego rządu! Wesprzyj nas w tej walce!

mamy: 299 440 zł cel: 300 000 zł
100%
wybierz kwotę:
Wspieram