Deputowany Unii na Rzecz Ruchu Ludowego (UMP) Jean-Pierre Decool, złożył poselską interpelację domagając się wyjaśnień od ministra spraw wewnętrznych w sprawie lewacko-feministycznej organizacji Femen. Chce, by minister zwrócił uwagę na niejasną strukturę tego ruchu, jego pochodzenie, metody finansowania i rzeczywiste motywacje.
– Po ekshibicjonistycznej akcji na placu Świętego Piotra jedna z aktywistek odegrała podobny spektakl, symulując aborcję rzuceniem cielęcej wątroby na ołtarz kościoła Świętej Magdaleny w Paryżu, co spowodowało złożenie skargi na policji przez proboszcza parafii. Akt ten miał charakter głęboko prowokacyjny, nierespektujący wiary każdego z nas. Poza nagannym charakterem ich czynów, powstają pytania dotyczące kwestii finansowania tego ruchu i niejasności jego struktury – napisał Jean-Pierre Decool.
Wesprzyj nas już teraz!
Wskazuje, że jest bardzo mało dostępnych informacji skąd pochodzą fundusze finansowe tej organizacji. Podkreśla, że wiedza ta jest niezbędna, zwłaszcza w czasie kiedy Femen musi pokryć duże koszta sądowe. Deputowany przypomina, że statut społecznego zaangażowania aktywistek ruchu został podważony przez jedną z dziennikarek, której udało się wejść w jego strukturę.
– Krążą informacje o pożyczaniu Femenowi pomieszczeń należących do francuskich samorządów lokalnych, zwłaszcza merostwa Paryża. Wymaga to pewnych wyjaśnień, jeżeli informacje te okażą się prawdziwe – twierdzi Jean-Pierre Decool. W celu zapewnienia przejrzystości wobec Francuzów i parlamentu deputowany UMP domaga się do ministra spraw wewnętrznych ukazania sposobu finansowania ruchu, natury jego dochodów i jego członków oraz odpowiedzi na pytanie: „czy uważa on, że jest do zaakceptowania zakłócanie porządku publicznego wywoływane przez Femen, mające na celu pogardzanie osobistą wiarą ludzi”.
Szef resortu sprawiedliwości musi udzielić odpowiedzi na interpelację w ciągu trzech miesięcy.
Franciszek L. Ćwik